Opinia. Wspomnienia Angeli Merkel o Ukrainie i Polsce

Wspomnienia jako gatunek literatury cieszy się od dawna ogromną popularnością na świecie. Szczególnie, jeżeli ich autorami są byli politycy, którzy przez długi okres czasu mieli wymierny wpływ na rzeczywistość. Niewątpliwie do takich należy Angela Merkel, była Kanclerz Republiki Federalnej Niemiec. W r. 2024 wydawnictwo Znak przetłumaczyło jej książkę “Wolność. Wspomnienia: 1954-2021”. Czytam tą pozycje z ogromnym zainteresowaniem.

Chce zwrócić uwagę na kilka spraw. Pierwsza dotyczy szczegółowej opowieści o kulisach szczytu NATO w Bukareszcie w kwietniu 2008 r. Merkel wyraźnie wymienia trzy przyczyny, które zaważyły na negatywnej decyzji ws otrzymania przez Ukrainę statusu przygotowania do członkowstwa w NATO. Pierwsza to kwestia Rosji, cytuje: „założenia, ze Putin siedziałby z założonymi rękami, obserwując, jak Ukraina i Gruzja przebywają kolejne etapy w drodze do NATO, uważam za mrzonki i politykę opierającą na pobożnych życzeniach”. Druga to kwestia tego, że wówczas zdecydowana mniejszość Ukraińców występowała za przystąpienie Ukrainy do Aliansu (co jest prawdą), i trzecia pryczyna to brak reform. Słynna formuła “Drzwi NATO są otwarte dla Ukrainy” została także ukuta wówczas w Bukareszcie jak próba zachowania twarzy jak dla Ukrainy tak i dla NATO.

Druga sprawa to kwestia zawarcia umowy w Mińsku w lutym 2015 r. i jak po niej odrazu zachował się Poroszenko: “Hollande i ja nie byliśmy w stanie przekonać Poroszenkę, aby poleciał prosto do Kijowa i wyjaśnił wynik swojemu rządowi i parlamentowi […] czyniąc to, umożliwił swoim krajowym przeciwnikom politycznym dowolną interpretacje tego, co się stało. Zamiast tego, podobno jak my, udał się do Brukseli, aby przedstawić swój punkt widzenia na nieformalnym posiedzeniu Rady UE i poczekać na jej opinie”. Te przykłady pokazują po pierwsze różny sposób myślenia polityków ukraińskich i europejskich, a po drugie w widoczny sposób przedstawiają potencjalne skutki decyzji polityków na podstawie nie uwzglednienia realnej sytuacji i próby zaklinania rzeczywistości.

Nie zabrakło i polskich wątków. Angela Merkel wspomina swój pobyt na konferencji naukowej w Toruniu w ll. 1980-ch, kiedy była jako fizyk pracownikiem naukowym w Akademii nauk NRD. Także na kartach książki zaznaczono rolę prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego na szczycie NATO w Bukareszcie, premiera Donalda Tuska w polityce europejskiej. Interesującym jest dosłownie epizod, który autorka uznała za ważny do przekazania pod czas obraz w stolicy Rumunii: “W momencie, w którym Lech Kaczyński zobaczył, że do nich podchodzę, odrazu wstał i zaproponował mi, żebym usiadła na jego miejscu. Nawet podczas najbardziej zaognionych sporów nie zapominał o etykiecie, staropolskiej grzeczności, którą dobrze znałam z wielu spotkań z polskimi przyjaciółmi. Jego zachwanie mnie poruszyło”.

Vitaliy Perkun, fot. www.bundeskanzlerin.de, 25 marca 2025 r.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *