Po raz 22 wolontariusze z Olsztyna na czele z Robinem Szwec i Rosslyn Stevenson-Szwec odbyli długą podróż na Ukrainę niosąc pomoc potrzebującym. Tym razem pomoc trafiła do Lwowa, Kijowa, Boryspola, Charkowa, Dnipra i Odessy.
Trzy dostawcze busy z przyczepą, załadowane po same brzegi, zawiozły do wojującego kraju generatory, panele słoneczne, kuchenki z kartuszami, stazy, środki medyczne i apteczki taktyczne, długoterminową żywność, konserwy, batony i napoje energetyczne, środki chemiczno-kosmetyczne oraz inne niezbędne w czasie trwania wojny rzeczy oraz żywność.
Polscy wolontariusze spotkali się z ludźmi poszkodowanymi przez wojnę, z przyjaciółmi, duszpasterzami i kapelanami i jak zawsze z miłością, dobrym słowem i modlitwą dali nadzieję na zwycięstwo i lepsze jutro.
— Naród ukraiński nadal walczy, przelewając krew za wolność swojej ojczyzny. Żołnierze, cywile, dzieci, starcy — to bohaterowie XXI wieku, którzy, wszyscy razem i każdy z osobna, nie ukrywają swojej wdzięczności dla Polski i Polaków, niosących pomoc w tym trudnym okresie wojny — mówi Rosslyn Stevenson-Szwec. Członkowie Olsztyńskiego Konwoju Humanitarnego nie ustają w pomocy Ukrainie. Docierają w bardzo trudne miejsca, tam, gdzie są największe potrzeby humanitarne i duchowe. W swojej wojennej wędrówce przeżyli niejed ną chwilę grozy. Wiedzą, co to alarmy, naloty, ostrzały, miny, drony.
Robin Szwec i Rosslyn Stevenson-Szwec — to jedyne osoby z Polski posiadające certyfikat kapelanów wojskowych służących w ukraińskiej armii. Dziś jako artystyczne i głęboko wierzące osoby należącego do kościoła zielonoświątkowego łączą praktyczne działania z duchowym wsparciem.
W czasie swoich misji wolontariusze zdane są w 100 procentach na przychylność sponsorów, którzy użyczają im dostawczych busów. Dlatego kiedy pół roku temu konwój otrzy mał od darczyńcy pick-upa, terenowe Mitsubishi L200, było to dla nich darem z nieba. Jednak pojazd wymaga sporych nakładów finansowych, żeby przystosować go w pełni do służby w Ukrainie. Z racji tego, że auto poruszać się będzie w okolicy frontu, musi być wyposażone także w system zagłuszający drony (REB) i kuloodporne szyby oraz pokryty kamuflującą farbą na podczerwień.
W związku z tym została założona zrzutka, dzięki cze mu cały czas można wpłacać pieniądze, aby pojazd mógł wziąć udział już w najbliższej misji pomocowej. „Kochani, otwórzcie swoje wielkie, współczujące serca, okażcie wsparcie tym, któ rzy naprawdę go potrzebują, i dziękujcie za to, co macie, bo to, co dla Was jest co dziennością, dla innych jest tylko marzeniem i snem. Dziękujemy i pozdrawia my ciepło— apeluje team OKH.
Leave a Reply