2 czerwca Wołodymyr Zełenski pogratulował Karolowi Nawrockiemu zwycięstwa w wyborach prezydenckich 2025. Nie był pierwszym kto przywitał przedstawiciela polskiej prawicy z wygraną. Wyprzedził go chociażby czeski prezydent Petr Paweł.
„Polska, która chroni siłę swojego narodowego ducha i wiarę w sprawiedliwość, była i pozostaje fundamentem regionalnego i europejskiego bezpieczeństwa oraz silnym głosem w obronie wolności i godności każdego narodu… Wzmacniając się nawzajem na naszym kontynencie, dajemy Europie większą siłę w globalnej konkurencji i przybliżamy prawdziwy i trwały pokój. Liczę na dalszą owocną współpracę z Polską i panem prezydentem osobiście” – napisał Zełeński na platformie X w języku polskim.
„Z niecierpliwością czekam na kontynuację współpracy między naszymi krajami, opartej na wzajemnym szacunku i zrozumieniu. Uważam, że wymaga to nie tylko dobrego dialogu, ale także rozwiązania zaległych kwestii historycznych. Polska jest najsilniejszym sojusznikiem Ukrainy w walce z rosyjską agresją. Żadne inne państwo nie rozumie tego zagrożenia lepiej niż my i mam nadzieję, że będziemy nadal współpracować – dla wspólnego dobra, aby rozstrzygnąć nierozwiązane kwestie z przeszłości i wspólnie budować bezpieczną przyszłość” – podsumował dzień później Karol Nawrocki w ramach odpowiedzi Zełeńskiemu w języku angielskim.
Ogólnie większe poparcie na Ukrainie, gdzie pole informacyjne w dużej mierze kreuje Gazeta Wyborcza i inne lewicowo-liberalne polskie media, miał Rafał Trzaskowski. Przekaz był skierowany na proeuropejskość kandydata od rządowej koalicji, jego przychylność do pomysłu integracji Ukrainy w NATO. Natomiast Nawrocki był przedstawiany jako osoba wręcz wroga dla Ukrainy. Brakowało głosów poparcia dla niego jako człowieka, który ma za plecami partię Prawo i Sprawiedliwość, która w pierwszej fazie rosyjskiej agresji stała za przekazaniem Ukrainie pierwszych czołgów, armatohaubic i wozy bojowych. Po wygranej Nawrockiego na Ukrainie zapanowała konsternacja, po której przyszło zrozumienie, że współpracę z polskim prezydentem trzeba kontynuować ze względu na żywotne interesy tego kraju i logistycznego potencjału Polski.
Leave a Reply