Pod koniec kwietnia przypada rocznica tragedii Czarnobylskiej. W tych samych dniach w mediach na całym świecie piszą o pożarach, które niszczą setki hektarów lasów wokół strefy zamkniętej.
Oprowadzając wcześniej w Czarnobylu grupy turystów, spotykałem się także z Polakami. I niektóre fragmenty tutejszej historii są dla nich szczególnie interesujące.
Prawdopodobnie Czarnobyl istniał znacznie wcześniej niż możemy sobie przedstawić, ale pierwsza wzmianka o nim datowana 1193 rokiem, kiedy w jego okolicach polował książe Ruryk Rostysławycz – przyszły władca Kijowa.
Interesującym faktem jest, iż przy zbiegu rzeki Prypeci z Dnieprem w połowie XIII stulecia książe litewski Erdziwiłł (prawdopodobnie protoplasta słynnego rodu Radziwiłłów) pokonał w wielkiej bitwie Kajdana – wodza Batu chana. To było może nawet pierwsze zwycięstwo nad Tatarami na ziemie Rusi.
Ponieważ Czarnobyl zewsząd otoczony był lasami, głównym zajęciem jego mieszkańców było rybołówstwo i handel rzeczny. Piaszczyste pola nie nadawały się do uprawy roli, oprócz siania cebuli, którą czarnobylcy zawsze wieźli na targ kijowski. Jednak w roku 1548 książe Fryderyk Proński wzniósł tu drewniany zamek. Poprzez niestrategiczną lokalizację Czarnobyla nie był on prawie nigdy oblegany.
Najpierw Czarnobyl był przekazywany za zasługi w dzierżawę maksymalnie na dwa lata, ale 1566 roku król Zygmunt August podarował miasto Filonowi Kmicie w zamian na zniszczony Lityn w województwie Bracławskim. Jego córka – Zofia wyszła za mąż za Łukasza Sapiehę i przed śmiercią fundowała w Czarnobylu dobra pod kościół i klasztor oo. dominikanom. Jej wolę wypełnił jej mąż i wystawił klasztor w 1626 roku. Tam z małżonką został też pochowany. Za parę dzieśiątków lat dominikanie za pomocą Kazimierza Lwa Sapiehy wybudowali nowy wciąż drewniany klasztor na innym miejscu (dawny stał naprzeciwko zamku).
Mimo to, że Czarnobyl w czasach kozackich wojen nie był zniszczony, jednak w połowie XVIII miasteczko bardzo podupadło. Jego nowym właścicielem drogą małżeństw stał się hrabia Jan Mikołaj Chodkiewicz – starosta generalny żmudzki. Postanowił urządzić w Czarnobylu swoją rezydencję i gruntownie wyremontował dawny drewniany zamek. Było to na czasie, bo w okołicach działali wojownicy Bondarenki – uczęstnicy Kolijówszczyzny. Husaria Chodkiewicza pod komendą Engla pokonała w końcu Bondarenkę i poćwiartowała go we wśi Karpiłówce pod Czarnobylem.
Tym czasem w spokojnych latach Chodkiewicz ściągnął do swoich dóbr licznych Żydów, szlachtę i pilipowców (starowierów) z Rosji. Dzięki temu Czarnobyl podniósł się bardzo ekonomicznie i kulturalnie. Ponieważ piorun strawił stary dominikański klasztor, Jan Mikołaj wybudował dla zakonu nowy, też drewniany, konsekrowany 1775 roku. Po Listopadowym Powstaniu klasztor zlikwidowano, ale kościół zamieniono w farny. Wtedy Czarnobylem odziedziczył słynny Aleksander Chodkiewicz – generał, senator, chemik i poeta. Ostatecznie podominikański kościół Wniebowzięcia NMP zrujnowali bolszewicy na początku lat 1930. Na jego miejscu wznieśli szkołę , która w obecnym popada w ruinę.
I chociaż dzisiejszy Czarnobyl niby nie ma konotacji z Polakami, mamy w pamięci, że zawsze byli dzielnymi uczestnikami jego dawnej historii.
Dmytro Antoniuk, 29 kwietnia 2020 r.
lp
Leave a Reply