Jesteś tutaj: Home » Inne » O podróży posła na Sejm RP pierwszej kadencji Adolfa Bona do sowieckiej Ukrainy i odwiedzinach polskiej wsi Bogudzięka

O podróży posła na Sejm RP pierwszej kadencji Adolfa Bona do sowieckiej Ukrainy i odwiedzinach polskiej wsi Bogudzięka

Kaplica rzymskokatolicka w Listopadówce/ Bogudzięce (0bw. winnicki). Fot. rkc.in.ua

Adolf Bon (1890-1944) – polski polityk, któremu udało się w 1922 roku dostać do Sejmu RP. Wcześniej pracował jako urzędnik w rosyjskim wojsku i był absolwentem uczelni w Symferopolu. Organizator wyjazdu grupy polskich posłów do okupowanej przez Rosję Białorusi i Ukrainy w roku 1925. W końcu pojechał tylko sam i swoje wspomnienia opublikował w książce pt. „Co widziałem w ZSRS”. Jako osoba sympatyzująca chłopom i poglądom lewicowym Bon bez trudu trafił na sowiecką Ukrainę a nawet spotkał się z mieszkańcami polskiej wsi Bogudzięka, położonej niedaleko Berdyczowa.

O tej podróży w typowym dla sowieckich mediów stylu napisała gazeta „Proletarska prawda”. Wśród zdań krytykujących „polską burżuazję” można doczytać się ciekawych faktów dotyczących skupisk ludności polskiej mieszkającej wówczas na terenach Ukrainy.

Relacja na podstawie gazety Пролетарська правда № 210 (1221), 15 września 1925 roku: Poseł na Sejm RP Adolf Bon w polskiej wsi Łystopadówka.

Poseł na Sejm RP, członek Niezależnego Stronnictwa Ludowego Adolf Bon, dowiedziawszy się, że obok Berdyczowa jest kilka polskich wsi, wyraził wielką chęć ich odwiedzenia. Z Żytomierza do Berdychowa jest 45 wiorst drogą, mniej więcej dobrze. Listopadówka wcześniej nazywała się Bogudzięka. Walne zgromadzenie jej mieszkańców postanowiło zmienić nazwę wsi na cześć Października w nowym stylu rewolucji listopadowej na Listopadówka). Do wsi Bon dojechał wczesnym rankiem. Dopiero zaczynał się ruch. Okna się otwierały, chłopi wychodzili z domów, wypędzali krowy na pastwisko, chłopcy i dziewczęta – wieś wznowiła swój dzień roboczy.

Wieść o przybyciu posła na Sejm RP szybko rozeszła się po domach chłopskich. Prawie cała wieś zebrała się przy „Radzie Wiejskiej”. Dla wszystkich było interesujące zobaczyć i porozmawiać z posłem na Sejm państwa polskiego… Poseł przez trzy godziny rozmawiał z chłopami o ich interesach, o stosunkach z miejscowym proboszczem kościoła katolickiego, o ogólnym stanie spraw religijnych we wsi, o współpracy wiejskiej, o ilości ziemi, jaką chłopi posiadali przedtem. rewolucji i teraz, o stosunku chłopów do kolektywizacji, o pracy Rady Wiejskiej, o różnych organizacjach wiejskich, o liczbie zwierząt, chłopów należących do partii bolszewickiej, o liczbie członków komsomołu wiejskiego io stosunku rodziców do wstąpienia dzieci do KSM, o wiejskiej szkole, o gospodarowaniu ziemią, o tym, kto i jak pożycza chłopom, o komitetach samopomocy, o komnezamie, o stosunkach między chłopami o różnych stanach majątkowych, o stosunku mieszkańców do sąsiednich chłopów ukraińskich, o tym, jak chłopi traktują Żydów, o tym, czy chłopi wierzą w Boga i zbawienie nauki ewangelicznej, o tym, jakie wynagrodzenie ma ksiądz, ile zarabia nauczyciel wiejski, sołtys, przewodniczący stowarzyszenia, spółdzielcy, czy wieśniacy mają prawo kierować działalnością organizacji wiejskich, jakie podatki płaci wieś i płaci teraz, jak idzie praca nad likwidacją analfabetyzmu, czy we wsi jest skrzyżowanie dróg, co chłopi przynoszą do miasta na sprzedaż. Adolf Bon skrupulatnie zapisał w swoim notatniku proste, szczere i szczere odpowiedzi chłopów.

Odpowiedzi te posłużą zdaniem Adolfa Bona jako materiał propagandowy przeciwko polityce polskiego rządu wobec wsi. Odpowiedzi te, jak powiedział Adolf Bohn, będą stanowić potężną broń w walce o przewrót w polskiej polityce chłopskiej. Te odpowiedzi, jak podkreślał Adolf Bon, przekonały go (bo Listopadówka jest typową polską wsią dla całego obwodu berdyczowskiego, a nawet dla całego byłej guberni kijowskiej) o
„słuszności, celowości i sprawiedliwości polityki rządu sowieckiego i partii komunistycznej odnośnie wsi”.

Mieszkańcy wsi z uwagą wysłuchali przemówienia zastępcy Adolfa Bona o stanie spraw w Polsce. I po jej zebraniu, jak piszą dziennikarze „Proletarskiej prawdy” postanowiono jednogłośnie napisać list do narodu ukraińskiego i białoruskiego żyjącego pod Polską. W liście tym mieszkańcy wsi Listopadówka rzekomo wzywali Ukraińców i Białorusinów do odwagi, determinacji i rewolucyjnej energii, obiecując im przybycie w razie potrzeby zbrojnej POMOCY w walce ze „wspólnym wrogiem” – polską burżuazją i obszarnikami. Adolf Bohn ponoć bardzo chętnie podjął się opublikowania tego braterskiego listu chłopskiego.

Informacja:

Bogudzięka jako wieś została założona w 1847 roku. Po przewrocie bolszickim dostała nazwę Listopadówka. Większość tej niedużej wioski stanowili Polacy.

Miejscowy murowany kościół zbudowano tu jeszcze na przełomie XIX i XX wieków jako kaplicę parafii Trójcy Przenajświętszej w Chmielniku. Po przewrocie kościół krótko funkcjonował i w końcu komuniści go zamknęli. W latach II wojny światowej znów była ona czynna.

Źródła:

https://polona.pl/item-view/53a871c0-91f0-45f6-a164-f29a7ea32573?page=6
https://libraria.ua/issues/984/83200/?PageNumber=1&ArticleId=3045091&Search=%D0%A1%D1%82%D0%B0%D0%BD%D1%96%D1%81%D0%BB%D0%B0%D0%B2%D1%96%D0%B2
https://www.wik.uk-ua.nina.az/%D0%9B%D0%B8%D1%81%D1%82%D0%BE%D0%BF%D0%B0%D0%B4%D1%96%D0%B2%D0%BA%D0%B0.html#cite_ref-1

Słowo Polskie, 28 kwietnia 2023 r.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code