W sobotę 5 grudnia członkowie oddziału Związku Polaków w Sławucie i dzieci, uczący się języka polskiego w szkołach wzięli udział w jednodniowej wycieczce do Lwowa i Oleska . Komfortowy autobus z 51 pasażerem na pokładzie wyruszył w prawie 300-kilometrową podróż.
Turyści po drodze śpiewali piosenek religijnych, modlili się. Pierwszym przystankiem we Lwowie był Cmentarz Łyczakowski .
Po lewej od głównego wejścia stronie stoi pomnik poety Seweryna Goszczyńskiego z wyrzeźbioną postacią wieszcza w pozycji siedzącej, dalej grupa pomników zasłużonych obywateli Lwowa, w tym pomnik prof. Piotra Chmielowskiego dłuta Stanisława Ostrowskiego, obelisk z lwem (dłuta Juliana Markowskiego i Tadeusza Barącza) poświęcony pułkownikowi Julianowi Konstantemu Ordonowi, prezydenta miasta Michała Michalskiego, działacza narodowego Stanisława Szczepanowskiego, jednego z twórców „Sokoła” Antoniego Durskiego, autora „Katechizmu Polskiego Dziecka”, wieloletniego zasłużonego pracownika Ossolineum – Władysława Bełzy, artystki dramatycznej Anny Gostyńskiej.
Potem goście z Wołynia ruszyli do teatru operowego. Po drodzie dowiedzieli się, że Lwowski Narodowy Akademicki Teatr Opery i Baletu im. Salomei Kruszelnickiej (w dwudziestoleciu międzywojennym Teatr Wielki) –był zaprojektowany przez prof. Zygmunta Gorgolewskiego. Jest to nie tylkodzieło sztuki architektonicznej, ale także rzeźby i malarstwa. Gmach teatru zajmuje powierzchnię ponad 3000 m². Budowlę wieńczy znajdująca się nad sceną miedziana kopuła.
Jak zawsze zadziwiające wrażenie sprawiła bazylika pw. Przenajświętszej Maryi Panny – centrum duchownych i kulturalnych skarbów Lwowa. Jeden z najstarszych kościołów miasta zachecił gości do modlitwy.
Nie ominięto uwagą także pomnik wybitnego polskiego poety Adama Mickiewicza, wzniesiony w 1904 według projektu Antoniego Popiela. Adam Mickiewicz obok Juliusza Słowackiego i Zygmunta Krasińskiego jest uważany za największego poetę polskiego romantyzmu. Wszyscy trzej wieszczowie byli powiązani z Kresami, nawet Zygmunt Krasiński, matka którego mieszkała w Dunajowcach na Podolu.
Podczas wycieczki sławutczanie mieli wrażenie, że przenieśli się w czasie w dawną epokę. Zwłaszcza silne było to odczucie w Zameku w Olesku, wycieczka do którego wieńczyła całodzienną podróż. Zamek Sobieskich przez długi czas leżał w ruinie. Władze komunistyczne odbudowali go w latach 1970-1974, nie przydzielając należytej uwagi ani szczegółom architektonicznym ani wystrojowi wnętrz. Zamek znajdujący się po północno-wschodniej stronie Oleska, góruje nad okolicą, wśród mokradeł i bagien.
Wracając do domu, dzieci i dorośli dzielili się wrażeniami od wycieczki, zachwyceni tym, co zobaczyli na byłych terenach II RP.
Za pomoc finansową w organizowaniu wycieczki jej uczestnicy serdecznie dziękują pracownikom konsulatu generalnego RP w Winnicy na czele z Tomaszem Olejniczakiem. Podróż do Lwowa stała się najlepszym mikołajkowym prezentem.
Igor Panasenko, 11.12.15 r.