Projekt “Mazury. Mgnienie, które pozostanie w pamięci” zrzeszył wokół siebie wiele osób gotowych dzielić się swoimi życiowymi historiami rodzinnymi i zainteresowanych ich losem.
Według organizatorów, to wydarzenie miało na celu rozpowszechnienie informacji o życiu tej grupy etnicznej, ponieważ zachowanych faktów wcale nie jest tak dużo. Właśnie dlatego te, które udało się znaleźć, zebrali, uporządkowali i przedstawili opinii publicznej.
Jak twierdzą inicjatorzy, od powstania pomysłu do jego realizacji minęło ponad pół roku. Na wcielenie planu ukraińska Fundacja Kultury przeznaczyła około 400 tysięcy hrywien.
Stronę internetową opracowano dlatego, aby przedstawiciele ukraińskich Mazurów mogli podzielić się swoimi wspomnieniami, zdjęciami i w ten sposób rozpowszechniać informacje o swojej kulturze, i co najważniejsze – nie zapominać o swoich korzeniach.
Więcej o tym kim są Mazurzy, jaka to jest etniczna grupa, opowiada Igor Zapadenko. Jego zdaniem, aby nazywać się Mazurem, nie wystarczy mieć polskie korzenie.
Historie życia tych ludzi naprawdę wywołują całą gamę emocji. Szczególne wrażenie na czytelników i narratorów wywiera opis wydarzeń strasznego okresu represji. Obecnych na prezentacji projektu powitali Pani Konsul Magda Arsenicz oraz zastępca mera miasta Włodzimierz Gonczaruk.
W przyjaznej i niewymuszonej atmosferze wieczór minął szczególnie szybko. A historie, które zabrzmiały w tych ścianach, pozostawiły znaczący ślad w duszy każdego obecnego.
Franciszek Miciński na podstawie informacji chmielnickich mediów, 28 września 2019 r.
lp
Leave a Reply