Kamieniec w latach 1919-1920

Symon Petlura w Kamieńcu Podolskim. 1920 r.

Od drugiej połowy 1919 toczyły się w Warszawie poufne rokowania polsko-ukraińskie. Zawarto rozejm wojskowy 1 września, a 2 grudnia 1919 roku porozumienie terytorialne i graniczne z Polską. Rząd ukraiński rezygnował z roszczeń terytorialnych w stosunku do Galicji Wschodniej i zachodniego Wołynia.

W myśl tego porozumienia Podole wraz z Kamieńcem Podolskim stanowić miało terytorium państwa ukraińskiego. Rząd Petlury walczący o niepodległość Ukrainy i z bolszewikami, i białymi Rosjanami generała Denikina wypierany był coraz bardziej na zachód. Kamieniec Podolski od czerwca do 16 listopada 1920 roku stał się siedzibą ukraińskiego rządu. Kiedy wojska Denikina zagroziły Kamieńcowi, rząd ukraiński przeszedł na terytorium Polski. Jednocześnie Petlura zwrócił się do rządu polskiego z prośbą o „wzięcie pod opiekę” Kamieńca Podolskiego. Polska spełniła tę prośbę i jeszcze tego samego dnia 4 Pułk Strzelców Podhalańskich, dowodzony przez mjr Mieczysława Boruty-Spiechowicza, forsuje Zbrucz i wkracza na 50 km w głąb Ukrainy, zajmując Kamieniec Podolski 17 listopada 1919 roku, który pozostawał pod polską administracją do 12 lipca 1920 roku.

W kontrolowanym przez wojsko polskie mieście jeszcze bardziej rozwinęło się i uaktywniło życie polskie. W 1920 roku zaczęły się tu ukazywać trzy polskie pisma: dziennik „Głos Podola” i „Lud Podolski. Tygodnik ludu polskiego”, wydawany przez Towarzystwo Straży Kresowej oraz pismo urzędowe katolickiej Kurii Biskupiej „Wiadomości Diecezjalne Kamienieckie”. Dwa pierwsze pisma przestały się ukazywać po zajęciu miasta przez bolszewików w lipcu 1920 roku, a „Wiadomości Diecezjalne Kamienieckie” były później wydawane na terenie Polski.

W 1920 roku podczas wojny polsko-bolszewickiej trwającej od 25 kwietnia do 12 października, po początkowym sukcesie wojska polskiego, które zajęły Kijów 7 maja, Armia Czerwona przeszła do kontrofensywy, podczas której wojska polskie opuściły także Kamieniec Podolski (12 lipca), jednak w sierpniu wojska polskie rozgromiły hordy bolszewickie najpierw w bitwie pod Warszawą (zwaną „cudem nad Wisłą”), a następnie także w wielkiej bitwie nad Niemnem i przepędziły je z dużych obszarów Kresów.

18 marca 1921 roku w Rydze (Łotwa) został podpisany traktat między Polską a Rosją Sowiecką i Ukrainą Sowiecką, który ustanowił granicę między obu państwami. W trakcie jej ustalania Moskwa była gotowa oddać Polsce Kamieniec Podolski, leżący zaledwie 20 km od przedwojennej granicy polsko-sowieckiej. Jednak rząd polski, chcąc być wierny umowie zawartej z Petlurą, zrezygnował z tej oferty.

Ówczesny premier Polski Wincenty Witos w swoich wspomnieniach pisał o tym: „Najciężej i najprzykrzej zarazem było z delegacjami polskiej ludności, która miała pozostać po stronie rosyjskiej. Delegacje owe przychodziły z Kamieńca Podolskiego, Mińska, Berdyczowa, przekradając się z narażeniem życia i błagając z płaczem, żeby ich Polska nie dawała na pastwę bolszewickim katom…” (Moje wspomnienia t. 2, Warszawa 1990).
Historia Polaków w Kamieńcu Podolskim nie skończyła się w 1920 roku – trwa po dziś dzień. Jednak to już nie jest historia polskiego miasta. To jest już inny temat. To jest dzisiaj historia Polaków na Ukrainie.

Słowo Polskie na podstawie tekstu Mariana Kałuskiego, 29.05.17 r.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *