Ukraiński „więzień sumienia” Jurii Łucenko powiedział, że wie już, co jest napisane w decyzju sądu, który rozpatrywał wniosek prokuratury w sprawie nadużycia byłego ministra spraw wewnętrznych swoim służbowym stanowiskiem.
Jednocześnie z tym, Łucenko twierdzi, że może dowieść swoją niewinność, ale myśli, że dziś to jest mało prawdopodobne.
Sprawę Łucenki coraz częściej porównuje się do sprawy Chodorkowskiego w Rosji. Ale gdy przeciw ostatniemu są niepodważalne dowody machinacji finansowych, to dochodzenie przeciw byłemu zwierzchnikowi MSW coraz częściej traktowane jest jak „zemsta za 2004 rok”.
Leave a Reply