Ambasador RP na Ukrainie Henryk Litwin jest zdziwiony rankingiem, sporządzonym przez ukraińską organizację „Europa bez barier”, w którym Polska zajęła pierwsze miejsce wśród krajów ze „sprzeczną polityką wizową” wobec Ukrainy.
W wywiadzie dla ukraińskich mediów polski dyplomata wspomniał o 925 tys. wiz dla ukraińskich obywateli wydanych przez polskie placówki, połowę z których stanowiły wizy krajowe, przytłaczającą większość których stanowiły wizy robocze. – Szczerze mówiąc byliśmy zdziwieni, a nawet oburzeni tym rankingiem. Bowiem z prawie miliona wydanych wiz ponad połowę stanowiły wizy krajowe, za które nie pobieramy opłat. Zresztą z ponad 40 proc. wiz Schengen, które wydaliśmy, to też są wizy, za które nie pobieraliśmy opłat. Czy milion wiz to „sprzeczna polityka wizowa”? Nie rozumiem, na podstawie czego taki ranking został sporządzony. Bowiem jako pozytywny przykład podano kraje, które wydały zaledwie 20 proc. wiz od ilości, którą wydaliśmy my – mówił Ambasador RP.
Henryk Litwin ma nadzieję, że podczas Szczytu NATO w Warszawie odbędzie się posiedzenie NATO-Ukraine council na najwyższym poziomie, które może zaważyć na kolejnych krokach integracji Ukrainy do struktur Sojuszu Północnoatlantyckiego. Dyplomata potwierdził, że interesy Ukrainy są wśród najważniejszych priorytetów polskiej polityki zagranicznej. Polska chce być uczestnikiem wszystkich kluczowych rokowań, które dotyczą Ukrainy, mając na myśli UE-NATO.
– Sytuacja (polityczna wewnątrz kraju) faktycznie przeszkadza intensywnie współpracować z ukraińskimi partnerami. O czym świadczy, na przykład, planowane spotkanie komisji z pytań dwustronnej współpracy gospodarczej, które powinno było odbyć się w połowie marca w Warszawie i się nie odbyło, bo nie było ministra, który miał być współprzewodniczącym spotkania. Takie przeszkody, brak perspektyw na najbliższe miesiące pracy ukraińskiego rządu nie pozwalają nam prowadzić efektywny i normalny dialog – miała być komisja ale jej nie będzie – powiedział Litwin.
Słowo Polskie, 28.03.16 r.