Festiwal kolęd w Latyczowie

Harmonia starych pogańskich tradycji i adoracja przyjścia na świat bezbronnego Dzieciątka Jezus odzwierciedla się w kolędach – w większości ludowych piosenkach, powstałych pod wpływem różnych kultur – zachodniej i wschodniej. Bodźcem do pojawiania się w różnych okresach kolęd bez wątpienia był okres Adwentu i Świąt Bożego Narodzenia, kiedy narodzenie przyszłego Zbawiciela Świata było na pierwszym miejscu a wszystkie sprawy materialne odchodzili na drugi plan.

Diecezjalny festiwal kolęd, który już po raz ósmy odbył się 18 stycznia 2014 roku w Latyczowie, zebrał pod dachem Sanktuarium Maryjnego ponad 25 zespołów ze wszystkich krańców Podola, a niektóre z nich, jak na przykład chór z Żwańca zaprezentowali całkiem odrębną kulturę regionalną, charakterną np. dla Bukowiny.
Tradycyjnie przed występami artystów odbyła się uroczysta Msza święta, celebrowana przez biskupa Leona Dubrawskiego. Jak zauważył ordynariusz diecezji kamieniecko-podolskiej, kolędowanie przy obrazie Matki Boskiej – Królowej Podola i Wołynia bardzo różni się od śpiewania piosenek w teatrze czy Domu Kultury. Gromadząc się przy koronowanym obrazie, kierujemy do Matki Boskiej swoje problemy i prośby…

Jako pierwsza zaprezentowała umiejętności wokalne nowa parafia rzymskokatolicka Majdanu Wierzbieckiego, w ślad za nią w latyczowskiej świątyni zaśpiewał zespół dziecięcy z Baru. Polska kolędę „Jezus malusieńki” oraz ukraiński „Szczedryk” zaśpiewana ze specyficznym kresowym akcentem wywołała burzę oklasków tak samo, jak i w akademickim stylu wykonana piosenka przez Latyczowską Szkołę Muzyczną.

Winnicki obwód oprócz Baru reprezentowali także szarogrodzka parafia Św. Floriana oraz tiażyłowska pw. Miłosierdzia Bożego. Zespół Sursum Corda, funkcjonujący przy tej parafii zaśpiewał na łacinie (Adeste Fideles) oraz po ukraińsku (Boże Wełykyj, jedynyj). Obydwa utwory widownia wysłuchała na stojąco.

Nietypowo i bardzo ciekawie kolędowali goście z Żwańca, ubrani w stroje rodem z Bukowiny. Ich kolędy też mieściły odrobinę kultury kraju huculskiego. To samo można powiedzieć o specyficznej mowie gości z byłego pogranicza I RP.

Wokalno-instrumentalny zespół „TOTUS TUUS” oraz „Kudriawczyk” z Jarmoliniec przypomnieli stare i znane kolędy, w tym samym stylu zaśpiewali członkowie zespołu „Rozmaryn” (Nowy Rok bieży, Lulaj że, Jezuniu).

Ostatni kolędnicy, którzy zaśpiewali w Sanktuarium Maryjnym Latyczowa pastorałkę „Siomu – tomu po złotomu, Dobryj weczir Wam” otrzymali od biskupa Leona oraz proboszcza Adama Przywuskiego worek z cukierkami. Oczywiście słodyczami zostali poczęstowani także wszyscy inni uczestnicy VIII Podolskiego Festiwalu Kolęd.

– Kolędujcie w domu, kolędujcie na ulicy i wszędzie, gdzie tylko się da – zachęcał do aktywnego uczestnictwa w okresie bożonarodzeniowym Leon Dubrawski.

FM, bwp 

Zdjęcia z festiwalu

{morfeo 507}

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *