Działalność znanych Polaków na Podolu (połowa XIX – pocz. XX wieku)

Historia Podola od dawna przeplata się z historią narodu polskiego. Polacy, mieszkający na tych terenach, znali dobrze język ukraiński i życie Rusinów. W ХVІІІ wieku na Podolu mieszkało kilkadziesiąt polskich lub polonizowanych rosyjskich rodów, np.: Zamojscy, Moszyńscy, Potoccy, Sosnowscy, Lubomirscy, Rzewuscy, Grocholscy i inni. Otrzymywali ziemię na własność jako nagrodę za służbę królowi albo w postaci posagu po ślubie z bogatymi Polkami.

W ciągu wielu stuleci ważną rolę w życiu społeczno-kulturowym Podola pełniły tak zwane „Mury”, jezuickie centrum edukacji, znajdujące się w Winnicy. Ich działalność miała wpływ na życie polityczne, religijne, społeczne, kulturowe i edukacyjne całego regionu. „Mury” były jednym z zasadniczo ważnych centrów polskiej edukacji, wpływających jednocześnie na kulturę innych narodów,  a szczególnie Ukraińców. Mocne tradycje, założone przez fachowych wykładowców kolegium, stale się rozwijały aż do początku XX wieku. Spowodowało to wzrost liczby wykształconych ludzi na Podolu, tworzących pewne środowisko, kontynuujących i rozwijających tradycje kraju oraz, widocznie, przyczyniających się do wdrażania aktualnych tendencji europejskich w różnych branżach. Dlatego jest rzeczą oczywistą, że w badanym okresie (XIX – pierwsza połowa XX wieku) z Winnicczyzną jest związana działalność licznych przedstawicieli kultury, nauki, edukacji, sztuki.

Na Podolu pracowało wielu znanych naukowców i działaczy społecznych polskiego pochodzenia, którzy w znacznym stopniu przyczynili się także do szerzenia ukraińskiej kultury ludowej, historii oraz podwyższenia ogólnego poziomu wykształcenia mieszkańców tego regionu, kulturowego wychowania młodzieży, między innymi rozwoju i upowszechniania wykształcenia muzycznego na Winnicczyźnie.

Wśród nich należy szczególną uwagę zwrócić na działacza kultury, politycznego i społecznego, dziennikarza i literata Joachima Wołoszynowskiego (1870–1945), który mieszkał na terenie dzisiejszej Winnicczyzny. Wołoszynowski zdobywał wykształcenie w tarnopolskim gimnazjum i jezuickim kolegium w Winnicy. Oprócz języka polskiego posługiwał się swobodnie rosyjskim, ukraińskim, francuskim oraz niemieckim. Właśnie do Joachima Wołoszynowskiego należy pomysł założenia czasopisma w języku ukraińskim „Switowa Zirnycia”, który pomyślnie w roku 1906 wciela w życie. „Switowa Zirnycia” jest uważane za pierwsze czasopismo na Podolu, wydawane w języku ukraińskim i obejmowało szeroki zakres tematów – religia, historia, edukacja, kultura. Wydanie rozpowszechniano wśród chłopów w celu kształtowania u nich szacunku do prawa i piśmienności. Szczególne miejsce w czasopiśmie zajmowała nauka języka ukraińskiego i podwyższenie jej statusu, co miało ożywić zainteresowanie ukraińską kulturą. Na jego łamach pojawiały się utwory poetyckie T. Szewczenki, S. Rudańskiego, L. Hlibowa, B. Grinczenki, A. Konińskiego, P. Grabowskiego, B. Stefanyka, I. Franki, P. Myrnego, P. Karmańskiego, E. Krotenki. Odrębne miejsce w „Switowej Zirnyci” zajmowały materiały, dotyczące ukraińskiego folkloru. Ponadto to czasopismo opowiadało swoim czytelnikom o historii i kulturze różnych krajów europejskich. Na przykład, w roku 1909 ukazał się w niej cykl artykułów o Szwecji, Norwegii, Danii, Turcji, gdzie zostały przedstawione różne kwestie w zakresie geografii, historii zwyczajów i wiary tych krajów. W załączniku do gazety mieściły się materiały dla dzieci („Czytajcie, dzieci”). Publikowano tutaj opowiadania, wiersze, bajki oraz teksty modlitw w języku ukraińskim. Joachim Wołoszynowski także był autorem kilku utworów dla dzieci, a mianowicie: „Drożdże” (1909, № 13) oraz „Gabro Bilawski” 1917, № 16–18).

Wybitną działaczką społeczną na Podolu była Maria Sobańska (1879–1973). Z jej inicjatywy w 1905 roku w Berszadzi (obecnie miasto rejonowe w obwodzie winnickim) powstało Towarzystwo Dobroczynne, którego prezesem została Sobańska. Działalność Towarzystwa miała na celu wspieranie najbiedniejszych warstw ludności Berszadzi i pobliskich wiosek. Organizacja udzielała pomocy finansowej, pomagała ludziom znaleźć pracę, organizowała zawodowe kształcenie młodzieży. Trochę później za pośrednictwem Towarzystwa założono dziewięć szkół dla młodzieży (m. in. w Berszadzi, Miastkowcach oraz Obodówce). Maria Sobańska była również aktywną działaczką Towarzystwa Kulturalno-Oświatowego „Polska Macierz Szkolna na Podolu”, założonego przez L. Jaroszyńską w 1917 roku. Podczas I Wojny Światowej Sobańska nie zaprzestała swojej pracy społecznej, stając na czele oddziału Polskiego Stowarzyszenia Pomocy Ofiarom Wojny w powiecie Olgopolskim na Podolu. Dzieło Sobańskiej „Wspominki nikłe”,  w którym mieszczą się różne informacje o znanych polskich rodzinach Grocholskich i Sobańskich, obecnie jest bardzo cennym źródłem dla badania życia Polaków na Podolu pod koniec XIX – na początku XX wieku.

Wśród działaczy społecznych i działaczy kultury polskiego pochodzenia, pracujących na Podolu, warto wspomnieć również Hipolita Zborowskiego (1875–1937). Po zdobyciu wykształcenia w odeskim gimnazjum Zborowski zamieszkał na Winnicczyźnie (wieś Krynyczki powiatu Bałckiego). Fascynował się on historią, archeologią, etnografią oraz sztuką, uczył się języka ukraińskiego. Jedną z jego wczesnych prac, poświęconych kulturze ukraińskiej, stał się artykuł „Coś o pisankach”, opublikowany w magazynie „Podolskie wiadomości eparchialne” (1902).  W roku 1920 Hipolit Zborowski założył w Berszadzi Towarzystwo kulturalno-naukowe im. Antonowicza, działające na rzecz ochrony zabytków przyrody i kultury. Organizacja działała w ciągu dwóch lat – od 1920 do 1922 roku. Oprócz tego, Zborowski założył miejscowe muzeum krajoznawcze, którym kierował w latach 1921 – 1923. W 1926 roku staje się on jednym z fundatorów Towarzystwa Krajoznawczego w Tulczynie, opracowuje „Program członkowski” tej organizacji. Dzięki działalności Hipolita Zborowskiego w Tulczynie w ciągu dwóch lat zgromadzono poważne zbiory muzealne broni XVII–XVIII wieku, podolskich dywanów ludowych, pisanek i mebli. Warto powiedzieć, iż wśród ciekawych rzeczy, znalezionych przez Zborowskiego, są materiały, związane z życiem i działalnością M. Leontowicza.

Wybitnym literatem Podola był Teofil Bukar (1814–1847). Będąc uczniem liceum w Krzemieńcu, opublikował on zarysy z życia polskiej szlachty na Podolu i Wołyniu w czasopiśmie humorystycznym „Bałamut”. W 1847 ukazała się książka „Pieśni nakładem autora, w Wilnie”. Właśnie pod tytułem „Pienia tłumaczone lub przerobione z ruskiego” były pieśni ukraińskie. Autor tutaj tłumaczy, korzystając z różnych wersji rękopiśmiennych źródeł i prześpiewuje dwadzieścia jedną ukraińską piosenkę. To utwory o tematyce miłosnej, są wśród nich również piosenki historyczne.

Znanym polskim poetą był także Seweryn Goszczyński (1801–1876). Urodził się w Illińcach (obecnie obwód winnicki). Jedno z najsłynniejszych jego dzieł to „Zamek kaniowski” (1828), w którym Goszczyński w sposób wyraźny przedstawił folklor ukraiński. „Zamek kaniowski” jest ciekawy nie tylko pod względem autorskiego postrzegania i oceny wydarzeń Koliszczyzny ale także z punktu widzenia stosowania ustnej tradycji poetyckiej oraz twórczego przemyślenia materiału folklorystycznego.
Krajobrazowa i malownicza Ukraina jest przedstawiona w dziełach polskiego literata Antoniego Malczewskiego (1793–1826). Utworem który doczekał się uznania jest „Maria” (1825). Autor opisuje w nim malownicze obrazy ukraińskiego natury.

Z Podola pochodził również Maurycy Gosławski (1802– 1834). Urodzony we Frampolu (obecnie obwód chmielnicki), wykształcenie zdobywał w liceum krzemienieckim, a później pracował jako nauczyciel u polskich ziemian Podola. Nie tylko piękno podolskiej przyrody zachwycało Gosławskiego. Wywarły na niego wpływ także liczne zabytki historyczne Podola. Od dziecka był blisko życia ukraińskiej wsi, jej bogatej literatury ustnej. Jak sam niejednokrotnie mówił, pokochał naród ukraiński, jego pieśni i legendy. A więc nic dziwnego, że kraj dzieciństwa i młodości, marzeń i pragnień poety jest wyraźnie zauważalny w twórczości Gosławskiego, czyni ją wyjątkową, dzięki czemu historycy literatury nazywają Gosławskiego piewcą Podola”. Znanym utworem Gosławskiego jest poemat opisowy „Podole”, w którym w sposób wyrazisty przedstawiono obyczajowe i pieśniowe tradycje ukraińskiego narodu. Poemat odsłania przebieg ukraińskiego wesela, jego tradycyjną symbolikę. Właśnie Gosławski był pierwszym poetą i etnografem, który poruszył temat podolskich tradycji weselnych, wykorzystując ciekawe materiały folklorystyczno-etnograficzne. Uznanie zdobyły także poematy Gosławskiego „Zygmunt Kordysz albo zdobycie Niemirowa” oraz „Bondarówna”.

Jeszcze jednym polskim poetą podolskiego kraju był Tomasz August Olizarowski (1811–1879). Przebywając na Ukrainie, Olizarowski poznał życie, moralność i obyczaje narodu ukraińskiego, gdyż folklor ukraiński zajmował szczególne miejsce w jego twórczości (około trzydziestu utworów). Olizarowski jest najbardziej znany z „Zaweruchy”. Przeplatają się z ukraińską twórczością pieśniową także inne wiersze poety „Pożegnanie nieluba” oraz „Dumka Ukrainy do Bohdana Zaleskiego”.

Na podstawie przeglądu działalności przedstawicieli polskiej kultury na Podolu można stwierdzić ich szczególną rolę w kulturowym życiu regionu. Niewątpliwie, wszyscy ci Polacy byli nosicielami kultury i tradycji europejskich w ówczesnym społeczeństwie lokalnym, kształtując wiele kierunków dla żyjących w tych czasach. Ich wiedza i umiejętności, szczere zainteresowanie kulturą ukraińską, szczególny stosunek do problemów i zapotrzebowań narodu oraz praca naukowa, pedagogiczna, edukacyjna, twórcza i charytatywna na rzecz społeczeństwa kraju przyczyniły się do wzmocnienia i rozwoju kultury Podola, wzrostu poziomu profesjonalizmu w różnych branżach, pogłębienia jej kontaktów z kulturą zachodnioeuropejską, stopniowego pokonania prowincjonalności i izolacji wobec ogólnoeuropejskiego kontekstu kulturowego.

Maryna Antoszko, opracowanie Irena Rudnicka, bwp

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *