W trakcie Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach, odbyło się kilka wydarzeń mających na celu wzmocnienie zdolności obronnych Ukrainy. Ukraiński przemysł obronny miał okazję zaprezentować własne systemy łączności, pociski, rakiety, roboty a przede wszystkim drony bezzałogowe.
Ukraińskiej delegacji w Kielcach przewodniczył wiceminister obrony Ukrainy Oleksandr Serhij. Oprócz niego z kraju nad Dnieprem przyjechali specjaliści z zakresu uzbrojenia i sprzętu wojskowego Wojsk Lądowych i Sił Powietrznych. Delegacja ukraińska odbyła szereg spotkań z przedstawicielami resortów wojskowych poszczególnych krajów i światowych koncernów obronnych, m.in. z USA, Norwegii, Finlandii, Francji, Australii, Wielkiej Brytanii, Polski i innych krajów.
Ukraiński resort obrony po zakończeniu salonu poinformował, że Ukraina prowadzi ze swoimi sojusznikami negocjacje w sprawie utworzenia wspólnych przedsiębiorstw obronnych, a także zakupu broni dla armii od krajowych producentów.
Dotychczas na kieleckich targach zbrojeniowych zaprezentowały się w ten sposób m.in. Niemcy, Francja, Izrael, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Turcja czy Korea Południowa.
Organizatorzy Salonu w Kielcach w porozumieniu z wojskowymi postanowili w roku 2024 jako „gościa specjalnego” zaprosić Ukrainę. Na udział w kieleckich targach zdecydowało się 11 ukraińskich firm, które promują bardzo szeroką gamę sprzętu i uzbrojenia.
Najwięcej w ofercie ukraińskich firm jest oczywiście bezzałogowych statków powietrznych. Są to m.in. systemy rozpoznania i drony uderzeniowe. Rozwiązania ukraińskie budzili zainteresowanie zwiedzających. Nic dziwnego bowiem większość z tych konstrukcji zostały już sprawdzone w działaniach bojowych w walkach z Rosjanami.
Drugiego dnia targów odbyło się „Ukraińsko-polskie forum przemysłu obronnego”. Dodatkowo zorganizowano spotkania bilateralne polskich i ukraińskich przedsiębiorstw (jeszcze przed rozpoczęciem targów chęć wzięcia w nich udziału wyraziło prawie sto firm).
Słowo Polskie za: EV, fot. Michał Niwicz/polska-zbrojna
Leave a Reply