43-letni Włodzimierz Wieliczko oraz 50-letni Leon Smoliński z pochodzenia Polak zginęli podczas ostrzału autobusu pod Donieckiem. Obydwaj pochodzą z Chmielnickiego. Oprócz nich rozstrzelano 10 innych żołnierzy, którzy jechali by wesprzeć ukraińskie oddziały w walce z prorosyjskimi terrorystami na wschodzie Ukrainy.
Włodzimierz i Leon przeszli razem przez Majdan, jak tylko rosyjski agresor aktywizował swoją działalność na wschodzie Ukrainy po okupacji Krymu, oni od razu zaciągnęli się do wojska. Zginęli także razem. Obydwaj byli bardzo doświadczonymi żołnierzami – Wieliczko walczył w Czeczenii, Leon – w Afganistanie. Ukrainiec pozostawił po sobie czterech synów, z których najmłodszy nie ma nawet roku.
Pożegnalna liturgia z Leonem Smolińskim odbyła się 22 sierpnia w chmielnickim kościele Chrystusa Króla. Poprowadził ją ksiądz proboszcz Anatol Biłous. Pożegnać rodaka przybyli działacze polonijni z Chmielnickiego oraz Latyczowa.
– Nie pamiętam tak tragicznej Mszy w tym kościele. Bowiem oprócz Leona i Włodzimierza w jednej chwili zginęło 10 innych ich towarzyszy. Codziennie giną dziesiątki ukraińskich żołnierzy – mówił o. Anatol.
Następnie ze zmarłymi bohaterami pożegnali się deputowani do Rady Obwodowej i Rady Miasta na czele z przewodniczącym administracji obwodowej Leonem Prusem, burmistrzem Chmielnickiego Sergiuszem Melnykiem oraz jego zastępczynią Ludmyłą Czerewczenko.
Franciszek Miciński
GK
Leave a Reply