Koszyk dla potrzebujących w Ukrainie w warszawskim Lidlu, 07.2024. Fot. Redakcja
Jeden z czołowych polskich urzędników – dyrektor Departamentu Ochrony Ludności i Zarządzania Kryzysowego MSWiA Dariusz Marczyński uprzedził, że jesienią jest możliwy duży napływ ludności ukraińskiej do Polski.
Te słowa padły podczas posiedzenia podkomisji stałej do spraw obywatelskich, cudzoziemców i migracji. Urzędnik zaznaczył, że jego resort jest gotowy na kolejną falę uchodźców z broniącego się kraju.
„Mamy wyraźne sygnały, że możliwy w okresie jesiennym i zimowym może być duży napływ ludności ukraińskiej. Trzeba być przygotowanym na czasowy napływ tej ludnośc”: — powiedział. Zdaniem Marczyńskiego powodem kolejnej fali jest fatalny stan infrastruktury energetycznej, ciepłowniczej i transportowej.
Dlaczego Polska jest tak ważnym krajem jako miejsce azylu dla gości z Ukrainy? Po pierwsze Polska jest bliska mentalnie i kulturowo. Jeszcze przed pełnoskalową agresją goście z Ukrainy wybierali ją jako pierwsze miejsce wizyty w UE. Kraków, Warszawa, Rzeszów, Lublin to miasta gdzie goście zza wschodniej granicy mile spędzali czas a po wybuchu pełnoskalowej rosyjskiej inwazji te same miasta przeszktałciły się w pełnowartościowe huby dla uchodźców wojennych. W rekordowym momencie przez polską granicę przeszło nawet 2 mln gości z Ukrainy.
Słowo Polskie, 25 lipca 2024 r.
