Prawdopodobnie z wielką trwogą przyglądacie się teraz jak na terenach Ukrainy decydują się losy Europy.
Widzicie setki zniszczonych rosyjskich pojazdów, bohaterską postawę żołnierzy ukraińskich, rakietowe ostrzały ludności cywilnej i obiektów infrastruktury wojskowej i cywilnej, cyniczne kłamstwa rosyjskich urzędników wysokiego szczebla.
Wiemy że wszystko da się odbudować. Ale w wypadku możliwej okupacji stracimy nie tylko życie żołnierzy i cywilów. Ale także WOLNOŚĆ. Wolność swobodnego wyrażania swoich poglądów, wolność w realizacji projektów wspólnie z polskimi instytucjami, wolność w komunikowaniu się w języku swoich przodków i uczenia się tego języka, chodzenia do kościoła. To podstawowa różnica między Ukrainą a Rosją i Białorusią, która jest WARTOŚCIĄ NAJWYŻSZĄ.
W związku z powyższym można stwierdzić następujące fakty:
Ukraińskie Siły Zbrojne oraz Siły Obrony Terytorialnej dość dobrze radzą sobie z walką na ziemi. Pomagają w tym stingery, javeliny i prawdopodobnie polskie PIORUNY. Lecz największy problem stwarzają naloty i ostrzały rakietowe.
Wiemy dobrze, że w Rumunii i Morzu Śródziemnym są możliwości niszczenia rakiet i samolotów rosyjskich nad Ukrainą. To absolutnie mieści się w ramach działań defensywnych.
Zatem bardzo prosimy o rozważenie przy współpracy wszystkich krajów członkowskich NATO ZAMKNIĘCIA OBSZARU POWIETRZNEGO NAD NASZYM KRAJEM przy użyciu systemów obrony powietrznej. Może nawet w ramach pokojowej operacji ONZ. Mamy doświadczenie Izraela i wiemy, że jest to możliwe. Jestem pewien, że tak samo myślą Ukraińcy i setki tysięcy Polaków mieszkających na Ukrainie.
Jeżeli nie dacie ostatniej szansy Ukrainie, to już jutro rosjanieprzebrani za Ukraińców mogą ostrzelać spod Mościsk i Łucka Przemyśl, Rzeszów i Lublin. Możecie także zapomnieć o cotygodniowych wypadach „na Łyczaków” i do Stanisławowa.
A z „głębokimi ubolewaniami” i listami kondolencyjnymi na razie można zaczekać.
Redakcja SP,mw, 25 lutego 2022 r.
Leave a Reply