98-letnia mieszkanka wsi Oczeretyne pani Lidia przez cały dzień szła od wsi Oczeretyno świeżo okupowanej przez wojska rosyjskie do najbliższej pozycji żołnierzy ukraińskich opierając się o drewniane kule. Łącznie pokonała 10 km.
Wcześniej wieczorem w sobotę 27 kwietnia rzecznik Ugrupowania ZSU „Chortycja” Nazar Wołoszyn potwierdził utratę kontroli nad częścią wsi Ocheretyno w obwodzie pokrowskim obwodu donieckiego.
Pani Lidia przeszła całą linię frontu pod ciągłym ostrzałem. Kobieta szła przez cały dzień bez jedzenia i wody, kilka razy padała z braku sił, zapadała w sen. Potem stawał i szła dalej
Wieczorem zmęczoną kobietę dostrzegli na drodze ukraińscy wojskowi i przekazali grupie ratunkowej policyjnej „Biały Anioł”.
Policja zabrała mieszkankę do schroniska dla ewakuowanych, gdzie znajduje się pod opieką. Znaleźli się już jej krewni. Starsza Pani czuje się dobrze.
„Przeżyłam tę wojnę i tę poprzednią wojnę. Ta co teraz jest dużo straszniejsza” – mówi kobieta płynnie po ukraińsku, łamiąc stereotypy, że wszyscy na Donbasie mówią po rosyjsku.
Wcześniej z Oczeretynego wydostał się ponad 80-letni mężczyzna. Celem jego ucieczki było uniknięcie życia pod okupacją rosyjską.
Wieczorem w sobotę 27 kwietnia rzecznik OSUV „Chortycja” Nazar Wołoszyn potwierdził utratę kontroli nad częścią wsi Ocheretyno w obwodzie pokrowskim obwodu donieckiego.
Całą rozmowę z 98-letnią uciekinierką można obejrzeć w reportażu Policji obwodu donieckiego.
Słowo Polskie, 30 kwietnia 2024 r.
Leave a Reply