Dzięki staraniom polskich naukowców przy współpracy Akademią Nauk Ukrainy w 2015 roku przy wykorzystaniu drona, udało się określić zasięg tak zwanego wysokiego zamku na terenie grodziska w Niemirowie.
Dotychczas archeolodzy tylko domyślali się, gdzie umiejscowiona była ta najważniejsza część założenia, zamieszkana najprawdopodobniej przez lokalnego władcę i jego bliskich.
Dane pozyskane z dronów umożliwią pełną rekonstrukcję grodzisk – rysujące się na powierzchni relikty, dzięki precyzyjnym pomiarom, będzie można zrekonstruować. W ten sposób, bez wbijania łopaty w ziemię, archeolodzy uzyskają wiele cennych informacji o konstrukcjach sprzed 25 wieków.
Na obszarze obecnego Podola istniało w tym czasie około 200 podobnych założeń. Z uwagi na szczątkowy stan ich badań archeolodzy nie są w stanie udzielić dokładnej odpowiedzi, kto w nich mieszkał i jakie były relacje tych mieszkańców z pobliskimi kolonizatorami greckimi osiedlającymi się nad Morzem Czarnym i żyjącymi na nieodległym stepie Scytami. – Mamy już wstępne ustalenia.
Mieszkańcy grodów mogli handlować z Grekami. Wygląda również na to, że relacja z wojowniczymi Scytami była, wbrew dotychczasowym poglądom, poprawna i oparta o wymianę dóbr a nie wroga i pełna nieufności.
Instytutu Prahistorii UAM w Poznaniu oraz Akademia Nauk Ukrainy w Kijowie w ramach projektu finansowanego przez Narodowe Centrum Nauki, zatytułowanego Fortece Ukrainy współpracuje już od 6 lat. Ich celem jest rozpoznanie sieci ufortyfikowanych grodzisk w rejonie ukraińskiego Podola.
W 2015 roku poznańskim archeologom towarzyszyli na Ukrainie przedstawiciele firmy Geocartis, którzy przy współpracy Leica Geosystems, za pomocą drona Aibortix wykonali przeloty nad dwoma grodziskami w Niemirowie i w Sewerynówce w okolicach miasta Winnica.
Pierwsze z nich zajmuje obszar ok. 160, a drugie – 5 hektarów.
Słowo Polskie na podstawie informacji Historia zapomniana, fot. Redakcja, 21 kwietnia 2019 r.
Leave a Reply