Na początku wiosny pisaliśmy o 90. letniej Petroneli Broczkowskiej z podolskich Samczyniec. Po akcji Poczty Polskiej, która polegała na bezpłatnym dostarczeniu paczek z pomocą humanitarną na Ukrainę, Stowarzyszenie Polonijne „Kresowiacy” zleciło jednemu ze swoich członków, pełniącemu jednocześnie funkcję dziennikarza „Słowa Polskiego” pojechać do odległych od Winnicy o 70 kilometrów Samczyniec i przekazać jedną z takich paczek Polce, która pamięta jeszcze pierwsze lata po przewrocie bolszewickim na Podolu.
Podczas drugiej wizyty zastaliśmy babcię z modlitewnikiem i Nowym Testamentem w ręku. 30 maja Petronela Broczkowska skończy 91 lat, ale wciąż uparcie z pomocą innych przychodzi do kościoła katolickiego. Nasza rozmowa trwała dość długo, Pani Petronela poprosiła by trochę dłużej zostać i opowiedzieć jej, co się dzieje na świecie, zaprosiła by jeszcze ją odwiedzić w przyszłości, dziękując wszystkim – i sąsiadom i Polakom, którzy się nią opiekowali i o takich, jak ona pamiętali, zbierając paczki i przekazując je na Kresy.
Z myślą o tym, że ktoś stanie się troszeczkę szczęśliwszym po wizycie naszego wysłannika, pożegnaliśmy się z żywym podręcznikiem historii, jakim bez wątpienia jest Petronela Broczkowska. Nie szkodzi, że przyjęła nas w tej samej odzieży, w której widzieliśmy ją trzy miesiące temu, nie szkodzi, że nie ma w domu nowoczesnych mediów ani internetu. Na ulicach podolskich i ukraińskich wiosek często można spotkać starsze panie w chustkach, siedzące na przydrożnych ławkach, czekające, aż ktoś z nimi zacznie rozmowę. Zróbmy ten pierwszy krok, poświęćmy im chwilę naszego czasu. Te panie na pewno podziękują nam swoją cichą modlitwą…
Mikołaj Bachur, bwp
Zestaw produktów żywnościowych, wysłanych jako pomoc humanitarna z Polski
Na podwórku u Pani Petroneli – biednie ale schludnie
Leave a Reply