Jesteś tutaj: Home » Sprawy polonijne » Kresy-historia i podróże » Winnica- kultura i dziura

Winnica- kultura i dziura

Słowiańskie słowo „wino”, któremu zawdzięcza nazwa miasta, znaczy „prezent”. Winnica szczodrze ofiaruje gościom wrażenia i niepowtarzalny koloryt. „Zadziwiające pojednanie kultury i dziury”- tak pisał kiedyś o tym mieście generał Brusiłow.

Miasto zostało założone w 1362 roku, kiedy to litewski książę Olgierd prezentował te ziemie swemu kuzynowi Koriatowiczowi. Na wysokiej górze nad rzeką zjawiła się pierwsza forteca. Za 500 lat dużo wody przepłynęło przez Południowy Bug: drewniany zamek spalili Tatarzy, górę ludzie zrównali z ziemią. Ale nazwa Stare Miasto istnieje dotychczas. W 1558 roku centrum miasta przemieszcza się na prawy brzeg. Winnica rośnie stając się dużym handlowym miastem z szumnymi rynkami i rzemieślniczymi manufakturami. Przez miasto prowadziły od razu dwa szlako handlowe: Kołomyjski z Hałycza i Czarnomorski – z Kijowa.

W końcu XVI wieku Winnica – centrum Bracławskiego województwa, jednego z największych na Ukrainie(I RP-Autor) i najbardziej niespokojnych. Miasto cały czas było nękane przez powstania ludowe. Pod czas wojny Chmielnickiego z Polskim Wojskiem, Winnica dała Bogdanowi Bohuna, zaciętego pułkownika, który nigdy nie zgodził się z podziałem Ukrainy(?-autor) na Prawobrzeżną i Hetmańszczyznę. Zaginął w walce. Winnica do końca XVIII wieku pozostawała w granicach I Rzeczy Pospolitej. Z 1796 roku staje się miastem powiatowym Imperium Rosyjskiego. A rozwój architektury i sztuki przyszedł na początek XX wieku.

 

Osobliwy urok

Na szczęście i w epokę żelbetonu miastu udało się zachować swój niepowtarzalny koloryt. Żeby zrozumieć jego urok, trzeba bez pośpiechu pospacerować przez nie pieszo. Najstarsze budowy znajdują się w samym centrum. To – tak zwany kompleks „Mury”, do którego wchodzą budowle od razu trzech klasztorów(katolickich-Autor) – jezuickiego, dominikańskiego i kapucyńskiego. W pomieszczeniu byłego Kościoła Dominikanów teraz znajduje się Prawosławny katedralny Sobór moskiewskiego patriarchatu. W kościołach dwóch innych klasztorów znajduje się teraz (już nieaktualne-Autor) dom muzyki organowej i miejski muzeum. Stąd warto zejść na dół po wąskich uliczkach do rzeki, popatrzeć na mosty i wysepki, wypić filiżankę mocnej kawy oraz zajrzeć w środek sennych, śródwiecznych podwórek. A przechodząc przez centralną ulicę Soborną wyruszyć w park do byłego Sądu Okręgowego. Sto lat temu tutaj do utraty głosy sprzeczali się młodzi rewolucjoniści, a teraz – też do utraty głosu śpiewają studenci. A po drodze spotkać zadziwiającej piekności byłą willę kapitana (teraz zarząd architektury) Czetkowa oraz Długaleńskiego(teraz Chudożnia szkoła). Te domy są na tyle piękne, że nie zawstydziły by stolicę. Ale miejscowi, czemuś, więcej cenią nowocześniejsze zabudowania – teatr miejski i hotel „Ukraina”(były „Sawoj”). Może dla tego, że przez dłuższy okres te budowle były największymi oraz pierwszymi, co podłączono do elektryczności i wody.

 

Turystom…

-Dzisiejsza Winnica – miasto obwodowe, liczące ponad 350 tysięcy mieszkańców. Jest tutaj kilka uczelni i duża ilość beztroskich studentów. Ale miasto ma również i cień śriedniowiecza. Przyjeżdżasz tu jak do babci w gości.

-Na Starym Mieście zobacz drewnianą cierkiew pw. św. Mikołaja.

-Dwa największe hotele w Winnicy – „Ukraina” i „Podole” znajdują się w samym centrum miasta, przy Placu Niepodległości.

Galeria zdjęć

{morfeo 31}

 

Ukraińskie czasopismo „Otdochni”, początek lat 90-ch, Helena Romanenko

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *