Nie wszyscy wiedzą, że w Winnicy zachowały się freski końca XVIII wieku, które przedstawiają niektóre z kluczowych wątków biblijnych: Nawiedzenie Maryi, Ostatnią Wieczerzę, Arkę…
Na winnickim portalu informacyjnym VEZHA pojawił się artykuł, nawiązujący do europejskich korzeni miasta. Są one wykonane w stylu barokowym, w klasycznej włoskiej technice malarskiej. Jest to kolejny dowód na to, że Winnica ma więcej wspólnego z Europą, niż się wydaje na pierwszy rzut oka.
Te okazy monumentalnego malarstwa zachowały się tylko w zakrystii prawosławnego Soboru Przemienienia Pańskiego – w małym pomieszczeniu dla obleczenia kapłanów, które znajduje się za główną częścią świątyni, ufundowanej dla zakonu dominikanów przez sędziego ziemskiego bracławskiego i rotmistrza pancernego, Michałа Grocholskiego.
Dostać się do tego pomieszczenia nie jest rzeczą prostą. Można to zrobić tylko podczas wycieczki po katedrze, a po raz pierwszy zorganizowano ją na Dzień Europy w 2019 roku. Taka możliwość pojawiła się w świątyni dopiero wtedy, gdy budowla przeszła w użytkowanie Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej, ponieważ wcześniej katedra była obiektem z mocno ograniczonym dostępem, więc cenne okazy barokowego malarstwa do niedawna były zakonserwowane.
Jeden z tych fresków, „cudem ocalałych” w katedrze na początku lat 90. (podczas transferu cerkwi do społeczności prawosławnej), obecnie jest eksponowany w Regionalnym Muzeum Sztuki w Winnicy, znajdującym się w pobliżu.
Niestety, autorstwo fresków XVIII wieku nie jest znane, ale dość dużo wiemy o ich pochodzeniu. Jak wiadomo, historia katedry rozpoczęła się w pierwszej ćwierci XVII wieku, w czasach gdy mnisi dominikańcy założyli w tym miejscu swój klasztor, później włączony do kompleksu Murów jezuickich. Obecny wygląd świątynia zyskała w 1758 roku kosztem Michała Grocholskiego, właściciela majątku na Piętniczanach i pierwszego przedstawiciela tego szlacheckiego rodu na Winniczyźnie.
Natomiast „ojcem architektonicznym” świątyni był Paolo Fontana – wybitny architekt włoskiego pochodzenia, który działał na terenie Rzeczypospolitej i był jednym z założycieli baroku wileńskiego. Niestety nie wiadomo dokładnie kto malował tę świątynię i tworzył freski. Kierownik działu naukowo-badawczego Obwodowego Muzeum Sztuk Pięknych Sergij Bartko powiedział, że zwykle za każdym wielkim architektem stał jeden z wielkich artystów. Jednak mógł to być również zespół mistrzów, który ktoś sterował. Na razie wiadomo tylko o Esto Rusewiczu, który nie malował, lecz odnawiał te freski po pożarze w klasztorze jezuickim w 1860 roku.
Ze względu historycznego, literackiego i artystycznego musimy zdać sobie sprawę z tego, jak cenne są te wzory malarstwa monumentalnego i jak ważne jest ich zachowanie, świadczą bo o bezpośredniej przynależności naszego miasta do zachodniej cywilizacji europejskiej.
Lidia Baranowska za: vezha.vn.ua, 2 czerwca 2020 r.
Leave a Reply