Uwierzyć we własne siły

Ukraińskie miasta pod względem udogodnień dla osób niepełnosprawnych są daleko w tyle, w porównaniu z jakimkolwiek krajem europejskim. W oczach urzędników takie osoby nadal są zaliczane do „inwalidów”, potrzebujących całodobowej opieki osoby towarzyszącej.

W dniach 22-23 lipca w Winnicy gościła grupa młodzieży niewidomej lub z poważnymi wadami wzroku, która na własnym przykładzie pokazuje mieszkańcom Ukrainy, że osoby niewidzące – to nie tylko normalni ludzie, zdolni do nauki na uczelniach wyższych i pracy, lecz także dobrzy rowerzyści, radzący sobie na dwóch kółkach czasami znacznie lepiej niż przeciętni obywatele.

4 lipca we Lwowie startował Krajowy Rajd Rowerowy „Widzę!, mogę!, pomogę!” z udziałem osób niewidomych. 22 lipca rowerzyści po podołaniu na specjalnych rowerach 1500 kilometrów przez miasta Prawobrzeżnej Ukrainy dojechały do stolicy Podola.

W Winnicy miejscowi aktywiści społeczni przy wsparciu Rady Miasta i Obwodu a także kieleckiego Stowarzyszenia „Integracja Europa-Wschód” organizowali dla gości z Odessy, Lwowa i innych miast konferencję prasową, na której uczestnicy Rajdu opowiedzieli o celach projektu – pokazaniu, że ludzie niewidomi są normalnymi członkami społeczeństwa oraz o zbieraniu środków na utworzenie we Lwowie pierwszej na Ukrainie „Sensoteki” – centrum inkluzywnej oświaty dla młodzieży.

– Problemy, z którymi stykają się osoby niewidome na Ukrainie są takie same we wszystkich miastach i regionach – mówi Switłana Lira, jedna z uczestniczek projektu. – Ale wiem, że tylko od nas zależy, czy złożymy ręce i będziemy czekali, czy sami zadbamy o naszą przyszłość. Musiałam mocno się sama postarać, by znaleźć pracę w Odeskim Radiu Obwodowym. Prowadzę program „Przeciw nurtu” i moja praca sprawia mi wielką satysfakcję – dodaje.

Nic dziwnego, że firmy nie chcą zatrudnić niewidomych, którzy nie dość, że nic nie widzą, ale nie mogą nawet cegły podnieść. Przecież uprawianie sportu nie potrzebuje specjalnego sprzętu! Każdy z nas ma w domu ścianę i dwie taborety. Wczoraj (22 lipca) udało się nam w jednym dniu pokonać 150 kilometrów. W weekendy biegam na dystanse do 30 km dziennie – zachęca do aktywnego trybu życia osoby niepełnosprawne Eugeniusz Czagowski, niewidomy z Odessy.

Na spotkaniu z rowerzystami byli obecni także członkowie winnickiego UTOSu (miejscowej organizacji zrzeszającej osoby niewidome). Skarżyli się oni na brak wsparcia ze strony państwa i inne problemy, które towarzyszą osobom niepełnosprawnym w Winnicy. Uczestnicy Rajdu odpowiadali, że w dzisiejszych czasach trzeba liczyć także na własne siły, a nie polegać wyłącznie na urzędnikach.

Po aktywnej dyskusji na gości czekała wspaniała wycieczka po Winnicy, organizowana przez dobrze znanego mieszkańcom miasta historyka – Aleksandra Fedoryszyna. A wieczorem – rejs wycieczkowym statkiem po rzece Południowy Bug.

Bardzo nam spodobał się pobyt na Podolu – podzieliła się wrażeniami koordynatorka Rajdu Wiktoria Łuczka. – Wczoraj wspaniałe powitanie naszych uczestników w Lipowcu, a dziś – najciekawsza wycieczka po mieście wśród wszystkich, które mieliśmy na trasie.

Gratulujemy niewidomym rowerzystom odwagi i wytrwałości. A wszystkim innym niepełnosprawnym życzymy więcej wiary w swoje własne siły.

Współorganizatorem przyjazdu grupy niewidomych rowerzystów do Winnicy było Stowarzyszenie „Kresowiacy” i redakcja „Słowa Polskiego” przy wsparciu Towarzystwa „Integracja Europa-Wschód”.

Słowo Polskie, 23.07.15 r.


{morfeo 908}

{youtube}{/youtube}

Skip to content