UE ograniczy napływ taniego zboża z Rosji wprowadzając na nie cło w wysokości do 50 proc. W 2023 roku wpłynęło go aż 1.5 mln ton

Fot. pexels

Takie działania będą miały na celu powstrzymanie Kremla przed zalaniem bloku tanią pszenicą w celu zdestabilizowania rynku europejskiego i powodowania napięć na drodze Warszawa-Kijów.

Taka propozycja ogłoszona przez przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen jest następstwem apelu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego do przywódców UE o zrobienie czegoś w sprawie zboża kradzionego przez Rosjan z terytoriów okupowanych.

Powiedziała: „Proponujemy nałożenie ceł na rosyjski import, aby złagodzić rosnące ryzyko dla naszych rynków i naszych rolników. Zmniejszy to zdolność Rosji do wykorzystywania UE na korzyść jej machiny wojennej”.
Na razie sprzedaż rosyjskiego zboża w UE jest objęta niskimi lub erowymi cłami stawiając je w tej samej pozycji co i zboże ukraińskie. Propozycja UE doprowadziłaby do nałożenia cła w wysokości 95 euro za tonę zboża, które obecnie można nabyć po cenie do 220 euro, w zależności od jakości pszenica.

Zełenski poskarżył się w czwartek przywódcom UE w Brukseli, że rosyjskie zboże jest nadal swobodnie dostępne do kupowania, ale kradzione jest także ziarno z Ukrainy, podczas gdy polscy rolnicy utrudniali przywóz legalnego ukraińskiego zboża do UE w celu tranzytu do innych krajów, w tym do biedniejszych krajów Afryki i Azji.

„Kiedy ukraińskie zboże wyrzucane jest na drogi lub tory kolejowe, do Europy w dalszym ciągu transportowane są rosyjskie produkty, a także towary z kontrolowanej przez Putina Białorusi. To niesprawiedliwe” – powiedział przywódcom w przemówieniu wideo na szczycie.

Eksport rosyjskiego zboża do UE wzrósł z 960 000 ton w 2022 r. do 1,5 mln ton w 2023 r., podczas gdy w tym samym czasie jego produkcja gwałtownie wzrosła z 35 mln ton do 50 mln ton w latach 2022–2023 – podają urzędnicy UE.

Propozycja Komisji Europejskiej musi zostać ostatecznie zatwierdzona przez Radę Europejską państw członkowskich.

Dotychczas podczas protestów polskich rolników temat wwożenia rosyjskiego zboża nie był poruszany. Natomiast akcentowano wyłącznie na domniemanej szkodzie zboża z Ukrainy oraz Zielonego Ładu. To, że cena na rynkach światowych cenę kształtuje właśnie zboże rosyjskie, nie mówili.

Słowo Polskie za: media europejskie, 24 marca 2024 r.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *