Dramatyczna walka rozegrała się pomiędzy powstańcami styczniowymi a oddziałem rosyjskich kozaków w mińkowieckim lesie niedaleko Sławuty w roku 1863. Powstańczy obóz został znienacka zaatakowany w nocy. Insurgenci bohatersko odpierali atak, ponad 100 z nich poległo i zostało pochowanych tamże.
22 stycznia 2016 r. w 153. rocznicę wybuchu Powstania członkowie i prezes Sławuckiego Związku Polaków Maria Kowalczuk oddali hołd wołyńskim powstańcom. Nie zważając na zimno i nieprzejezdne leśne drogi oni dotarli na miejsce bitwy, położone w głębokim lesie, gdzie latem ubiegłego roku postawiono pomnik Powstaniu Styczniowemu. Pod pomnikiem po raz kolejny zajaśniały znicze, rozwinięto polską flagę i godło. Polacy z Wołynia w ciszy leśnej pomodlili się w intencji dusz poległych bohaterów o wolność naszą i waszą.
W II Rzeczpospolitej weterani powstania styczniowego otoczeni byli szczególną czcią. Każdy oficer, żołnierz i harcerz zobowiązany był oddawać im honory. Nawet generałowie salutowali jako pierwsi.
W myśl wydanego 21 stycznia 1919 r. specjalnego rozkazu Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego, uznano weteranów powstania za żołnierzy Wojska Polskiego. Ustanowiono dla nich także specjalne granatowe mundury. 2 sierpnia tego samego roku specjalną ustawą przyznano weteranom powstania listopadowego i styczniowego oraz wdowom po nich pensje państwowe, a pół roku później wszystkich żyjących uczestników zrywów narodowych awansowano na pierwszy stopień oficerski.
Powstanie Styczniowe wybuchło w Warszawie 22 stycznia 1863 r. Walcząc z przeważającym liczebnie i dobrze uzbrojonym rosyjskim zaborcą, powstańcy nie osiągnęli zamierzonych celów – odrodzenia niepodległego państwa polskiego. Większość z nich została skazana na Sybir, pozbawiona mienia lub zamordowana z rozkazu Kremla.
Igor Panasenko, 23.01.16 r.