Papież Franciszek: nie przedkładajcie prawa nad łaskę i uczynków nad wiarę

Ewangelizacyjnemu działaniu Ducha Świętego – czyli Jego roli w przepowiadaniu Kościoła, poświęcił 3 grudnia Ojciec Święty swoje rozważanie podczas środowego, cotygodniowego spotkania z wiernymi na Placu św. Piotra. Bez modlitwy, nasze głoszenie staje się „miedzią brzęczącą i cymbałami brzmiącymi” – przestrzegał Franciszek.

Papież Franciszek w środowej katechezie skupił się na dwóch podstawowych elementach chrześcijańskiego przepowiadania. Są nimi: treść – którą jest Ewangelia oraz narzędzie – Duch Święty.

Ojciec Święty wskazał, że słowo „Ewangelia” ma dwa główne znaczenia. Jest to „dobra nowina” głoszona przez Jezusa w czasie Jego życia ziemskiego. Po wydarzeniach paschalnych, słowo „Ewangelia” nabiera nowego znaczenia; to misterium paschalne Śmierci i Zmartwychwstania Zbawiciela. Jednocześnie Papież wskazał, że przepowiadanie Jezusa, a później Apostołów, zawiera wszelkie moralne obowiązki, które wynikają z Ewangelii, począwszy od Dziesięciu Przykazań, a skończywszy na „nowym” przykazaniu miłości. Jednak, aby nie popaść w błąd polegający na przedkładaniu prawa nad łaskę i uczynków nad wiarę, należy zawsze zaczynać na nowo od głoszenia tego, co Pan Jezus uczynił dla nas. Franciszek – nawiązując do Adhortacji apostolskiej „Evagelii gaudium” – przypomniał o „kerygmie”, czyli „głoszeniu”, od którego zależne są wskazania moralne.

„Kerygma” – wskazał Ojciec Święty – powinna odgrywać centralną rolę w katechezie, działalności ewangelizacyjnej oraz w każdej formie odnowy kościelnej. Pierwszeństwo „orędzia” wypływa z jego „jakości”, do którego trzeba ciągle powracać, słuchać i głosić na różne sposoby oraz na wszystkich etapach.

Franciszek dodał, że Ewangelia musi być głoszona „mocą Ducha Świętego” (1 P 1, 12). „Głoszenie z namaszczeniem Ducha Świętego oznacza przekazywanie, wraz z ideami i doktryną, życia i głębokiego przekonania” – zaznaczył Papież. Jednocześnie wskazał na dwie rzeczy zależne od nas. Pierwszą jest modlitwa. Bowiem Duch Święty zstępuje na tego, kto się modli. Drugą jest to, „aby nie głosić siebie, lecz Pana Jezusa”.

Papież wskazał także na kwestię zbyt długich kazań. Prosił, aby kaznodzieje głosili „ideę, uczucie i zaproszenie do działania”. Kazanie – zaznaczył Franciszek – musi być „pomysłem, uczuciem i propozycją” i nie może trwać dłużej niż dziesięć minut.

Jako przykład, Ojciec Święty podał umiejętność odstąpienia od pierwszeństwa własnych inicjatyw duszpasterskich na rzecz współpracy, jeśli jest to właściwe, z projektami wspólnotowymi lub zleconymi nam na mocy posłuszeństwa.

Słowo Polskie za: Vatican News, ks. Marek Weresa – Watykan, fot. VN, 7 grudnia 2024 r.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *