Jest maj 2025 roku. Świat wokół nas zmienia się szybciej, niż wielu z nas potrafi to pojąć. Na naszych oczach kształtują się nowe wartości, obyczaje i relacje społeczne.. Żyjemy w czasie intensywnych przemian – takich, które dotykają zarówno jednostki, jak i całych społeczeństw.
Zmienia się sposób myślenia, postrzegania przyszłości, a także relacji człowieka z religią, rodziną i społecznością. Te zjawiska, choć budzą czasem niepokój, są także szansą na głębszą refleksję nad tym, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy.
Odchodzenie od Kościoła – kryzys czy naturalna ewolucja?
Jednym z najbardziej widocznych zjawisk społecznych ostatnich lat jest spadek znaczenia instytucji Kościoła. Coraz więcej młodych ludzi deklaruje się jako osoby niewierzące lub praktykujące w zupełnie inny sposób niż ich rodzice czy dziadkowie. Msze święte rzadziej uczęszczane, liczba powołań spada, a religia coraz częściej postrzegana jest jako sfera prywatna, choć wiara wymaga publicznego jej świadectwa..!
Czy to kryzys? Z pewnością. Ale może także moment przebudzenia i konieczności redefinicji swojej roli i świadomości kim jesteśmy.
Mniej dzieci – nowy model życia?
Spadek liczby urodzeń to kolejny wyraźny trend i oblicze kryzysu moralnego społeczeństwa. Starzejemy się, a rodziny coraz częściej ograniczają się do jednego dziecka – lub nie mają dzieci wcale. To efekt nie tylko kwestii ekonomicznych, ale też zmieniających się aspiracji i wartości i antyewangelizacji w mediach. Młodzi ludzie coraz bardziej cenią sobie wolność, rozwój osobisty, mobilność. Wychowanie dzieci – choć wciąż postrzegane jako coś pięknego – bywa też traktowane jako ogromne zobowiązanie i wyzwanie, na które nie wszyscy chcą się zdecydować.
Niestety, to tu rodzą się pytania o przyszłość społeczeństw, o systemy emerytalne, edukację i wsparcie rodzin. Ale też o sens życia w świecie, który coraz bardziej stawia na jednostkę, a nie wspólnotę.
Tomasz Smoleń, fot. FP, 6 czerwca 2025 r.
Leave a Reply