Spotkania w Galerii „Interszyk”, podczas których omawiane są pytania w ramach polsko-ukraińskiej platformy dyskusyjnej, stają się tradycją w Winnicy. Na kolejnym spotkaniu, które odbyło się 11 grudnia, jako temat wybrano „Internet i e-administracja. Doświadczenie Polski i Ukrainy”. Wzięli w nim udział absolwenci programu im. Lane’a Kirklanda – Oleg Lewczenko i Michał Kotenko (Politechnika Warszawska i Politechnika Poznańska) oraz liczne grono winniczan, reprezentujących zarówno media internetowe, tak i placówki kultury.
Pierwszy prelegent opowiedział dosyć ogólnie o zasadach funkcjonowania e-administracji, etapach jej wprowadzania, konieczności wdrożenia i dziedzinach wykorzystania. Pan Lewczenko wyodrębnił trzy poszczególne dziedziny, w których można efektywnie stosować Internet:
1. Obieg dokumentów,
2. Współpraca z władzami,
3. Usługi.
– Po podpisaniu umowy stowarzyszeniowej z UE Ukraina zobowiązała się „zdigitalizować” 20 rodzajów usług, świadczonych na swoim terytorium. Osiem z nich – to usługi, świadczone dla obywateli (takie jak zapłata grzywny, uzyskanie zezwolenia na budowę), 12 innych dotyczą biznesu (na przykład, rejestracja nowej firmy) – twierdzi Oleg Lewczenko.
Oprócz wygodnej hierarchii e-administracja sprzyja też oszczędzaniu ton papieru i co za tym idzie – poprawia sytuację ekologiczną w kraju.
Michał Kotenko, doktor nauk technicznych, skierował swoje wystąpienie przeważnie do pracowników branży IT, którzy też byli obecni wśród gości platformy dyskusyjnej. Tematem jego referatu był „Rozwój segmentu Internetu na Ukrainie i w Polsce”.
Różnica w czasie między rejestracją polskiej i ukraińskiej domen górnego poziomu wynosiła siedem miesięcy (30 kwietnia 1991 r. i 1 grudnia 1992 r. odpowiednio). Po 23 latach według danych statystycznych stan domen regionalnych drugiego stopnia w procentach wynosi dla Kijowa 8,85% i Warszawy 1,84%. A więc w wymiarze ilościowym Ukraina jest liderem, lecz ilość jeszcze nie oznacza jakościowego użytkowania oraz powszechnego dostępu do internetu zwykłych obywateli.
– Ukraińscy użytkownicy nie posiadają wystarczająco informacji na temat stron internetowych w języku ukraińskim i w związku z tym często występuje proces odwrotny – strony internetowe przechodzą na język rosyjski. Czynnik ten przyczynia się do rozwoju gospodarki innego kraju a nawet wojny informacyjnej przeciwko Ukrainie. W tym wypadku ukraiński Internet nie potrafi stać się skutecznym instrumentem dla obrony interesów własnego państwa – uważa Michał Kotenko.
Popularnym tematem dyskusji po występie Michała było poprawne napisanie nazwy miasta w domenie regionalnej drugiego stopnia, po rosyjsku, ukraińsku lub po polsku.
Po 15 stycznia spotkania w ramach platformy polsko-ukraińskiego dialogu będą odbywały się co dwa tygodnie. Ich organizatorami są jak zwykle – KG RP w Winnicy oraz „Podolska Agencja Rozwoju Regionalnego”.
Wiktoria Draczuk
Leave a Reply