We Lwowie 22 czerwca poranne upamiętnienie ofiar masowych egzekucji NKWD na mejscowej ludności odbyło się bez incydentów i prowokacji. W pobliżu pomnika ofiar zbrodni komunistycznych lwowiacy i meiszkańce zachodniego regionu oddali hołd ofiarom.
W ochodach wzięlo udział około 300 osób – przedstawicieli publicznych i religijnych organizacji, partii politycznych i weteranów.
Niektóre z nich podchodzą z czarną flagą – wspominaną na bigboardach, piszących o dniu 22 czerwca, jako dniu bez agresji. Niektórzy lwowiacy przyniósły zdjęcia krewnych i przyjaciół, którzy zostali zamordowani w 1941 roku.
Kwiaty pod pomnikiem ofiar zbrodni komunistycznych złożył burmistrz Andrzej Sadowyj, przewodniczący Obwodowej Administracji Państwowej Michał Cynbaluk i inni urzędnicy.
Przypomnimy, że 22 czerwca w Kijowie i innych miast regionu wschodniego odbywają się uroczystości, upamiętniające Wielką Wojnę Ojczyźnianą. Termin Wojna Ojczyźniana – wymyślony przez Stalina, nie podoba się dużej ilości mieszkańców Zachodniej Ukrainy, którzy i Czerwoną Armię i Nazistów w latach 1939-1941 uważali za okupantów.
