Leon Polański – Polak z „Niebiańskiej Sotni”

Pogrzeb Leona Polańskiego w ŻmerynceHistoria jeszcze nie raz przypomni nam, że zaangażowanie Polaków w ruch majdanowy na Ukrainie było bardzo wielkie i przyczyniło się do większej popularyzacji Kresów, szczególnie Kresów I RP. Polacy z tych regionów nie tylko chodzili na wiece z biało-czerwonymi flagami ale także i znaleźli się na liście zmarłych Bohaterów Majdanu…

23 lutego… Data, niegdyś bardzo popularna na terenach byłego supermocarstwa. Od tego dnia w 2014 roku, kiedyś Święta Sowieckiej Armii, historia potoczyła się inaczej, nie tylko dla autora tego tekstu ale także i dla milionów innych obywateli Ukrainy.

Dzień Żałoby i Bólu – w tym dniu Żmerynka żegnała się z bohaterem „Niebiańskiej Sotni” – Polakiem Leonem Polańskim. Jeszcze w czwartek, kilka dni przed śmiercią on przez komórkę rozmawiał z bratem, powiedział – „Poczekaj, nas atakują, potem zadzwonię”… rozłączył się… na zawsze.

Kiedy znajomi oraz sąsiedzi „Lończika” dowiedzieli się, że jego zastrzelono, to na początku nie mogli w to uwierzyć. Szokujące wideo, pojawiające się bez końca na TV oraz w sieci, demonstrujące, jak w centrum Kijowa od strzału w głowę i serce padają dziesiątki ludzi z podania jednego człowieka, który z niewzruszonym wyrazem twarzy cynicznie kłamał milionom ukraińskich obywateli, okradał chorych na rak dzieci… Ale jeżeli jest w sercu WOLNOŚĆ, to nie można ją złamać, a DUSZĘ, jeżeli jest WIARA – nie sprzedasz.

23 lutego pod ponury ryk pociągów i brzmienie dzwonów na cerkwiach i kościele Żmerynki to miasto towarzyszyło w ostatniej drodze na cmentarz Bohaterowi Ukrainy, Polakowi z krwi i kości i jednocześnie prawdziwemu Patriotowi Ukrainy. Polański nie potrzebował bogactwa czy szacunku. Tytuł Bohatera Leon otrzymał z rąk śmierci za to, że chciał żyć dostojnie na własnej ziemi.

Śmierć członków „Niebiańskiej Sotni” jest lekcją dla nas wszystkich i fundamentem nowej silnej Ukrainy, gdzie nie będzie miejsca dla korupcji, kłamstwa, nędzy oraz Janukowicza!
Chwała Ukrainie! Bohaterom Chwała!

Tekst oraz zdjęcia – Aleksy Mazur  

Zdjęcia z pogrzebu

{morfeo 524}

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *