Historia odrodzenia kościoła wiszeńskiego na ziemi lwowskiej po 1989 roku. Część II

Po oczyszczeniu kościoła w Sądowej Wiszni z gruzów zaczęto robić remont. Najważniejsze to było naprawić pochyloną mniejszą wieżyczkę, bo na niej zerwano blachę i zgniło sklepienie drewniane. Po wykonaniu nowego sklepienia, wyrównano wieżyczkę i zaczęto wymieniać blachę na całym kościele.

Do Sądowej Wiszni z różnych zakątków rejonu mościskiego i gródeckiego przyjeżdżali Polacy, których przysyłał ks. Józef Legowicz i oni wykonywali różną fachową robotę. Również rozebrano zakrystię, bo wszystkie ściany były przeżarte solą, która tam trzymano i magazynowano (nie bez powodu, w niektórych parafiach w miejscu ołtarza urządzano nawet ubikację).

Na starym fundamencie wybudowano nową „piętrową” zakrystię. W całym kościele wymieniono instalację elektryczną, zainstalowano przewody do mikrofonów i głośników. Po wymianie blachy na dachu kościelnym, ściany zostały pomalowane na biało. I to był błąd, bo na ścianach kościoła pozostawały wówczas piękne malowidła aniołów i różne kwiaty. Zostały zamalowane, i z czasem, kiedy w kościele za kilka lat zrobiono nowy, gruntowny remont, te malowidła już nie odnowiono. Anioły zostały tylko w pamięci starszych ludzi i na nielicznych, zachowanych zdjęciach.

Z wioski Tamanowice niedaleko Szegiń do kościoła w Sądowej Wiszni przywieziono boczny ołtarz, z tamtejszego, zniszczonego kościoła. Ten ołtarz uratowali Polacy z Tamanowic, przechowując go w stodole. Co ciekawe: ten ołtarz był bardzo podobny do Ołtarza Głównego który znajdował się wcześniej w kościele wiszeńskim. Zrobiono prowizoryczne boczne ołtarze, ustawiono zwykłe ławki i krzesła, przywieziono jeden konfensjonał.

Ksiądz Józef Legowicz podzielił się naczyniami liturgicznymi z Mościsk, świecznikami i innymi rzeczami, potrzebnymi do sprawowania Mszy Sw. Nie zdążono z ukończeniem remontu do majowego Odpustu Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych. W końcu uroczyste otwarcie kościoła w Sądowej Wiszni i poświęcenie go na nowo odbyło się w pierwszą sobotę czerwca w dniu 3 czerwca 1989 roku. Konsekracji dokonał ks. Rafał Kiernicki, który w niedługim czasie został Biskupem Pomocniczym we Lwowie.

Od początku czerwca 1989 roku życie religijne Polaków w Sądowej Wiszni pomału wracało do normalności. Rozpoczęła się katechizacja dzieci, i w roku 1990 pierwsza grupa z nich przystąpiła do Pierwszej Komunii Sw. Udzielano licznych Sakramentów Małżeństwa, Chrztu, Namaszczenia Chorych. Po otwarciu kościoła w Sądowej Wiszni przez dłuższy czas odprawiał w nim Msze Św. ks. Józef Legowicz.

W dekanacie mościskim wówczas w szybkim tempie szło zwracanie innych kościołów Polakom i ks. Józef był wszędzie i natychmiast potrzebny. Z Polski rychło przysyłano księży do pracy w Sądowej Wiszni. Jedni odprawiali jedną lub dwie Msze Św., inni mieszkali i sprawowali tu posługę przez kilka dni. Najdłużej w 1989 roku w Sądowej Wiszni pracował ksiądz emeryt Stefan Zawadzki z Wyszatyc i za niego w kościele po raz pierwszy urządzona szopkę. Ksiądz Stefan studiował w Seminarium Duchownym w Przemyślu, i został wyświęcony 10.09.1939 roku, w grupie 27 diakonów, razem z Ks. Bolesławem Taborskim, który w Sądowej Wiszni pracował w latach 1939-45.

Podczas pobytu w Sądowej Wiszni ksiądz Zawadzki dużo opowiadał o swoim koledze kursowym, obecnym przemyskim ks. biskupie pomocniczym Bolesławie Taborskim…

Część I

Roman Wójcicki, Sądowa Wisznia, 25 stycznia 2024 r.

Opis zdjęć:

Ks. Józef Legowicz i księża na odpuście w S/W w 1990 r.

Ks. Alfons Ziober redemptorysta , urodzony w Rzadkowicach – Mościskach, obecnie w Polsce, wujek ks. Józefa Legowicza, głosi kazanie w S/W. Rok 1991 – 92 (?).

O. Władysław Ziober – Redemptorysta.

Ks. Dziekan – Józef Legowicz. Fotografie z roku 1991.

 

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *