Od 23 czerwca 2018 r. rondo na Stabłowicach, u zbiegu ulic gen. Augusta Emila Fieldorfa i Wojanowskiej, nosi nazwę generała Marka Bezruczki.
W inauguracji otwarcia nowego ronda wzięli udział wrocławscy oraz lwowscy radni, wiceprezydent Adam Grehl i Ambasador Ukrainy w Andrij Deszczycia. Podczas uroczystości odśpiewano polski i ukraiński hymny.
Przewodniczący Rady Miejskiej Wrocławia Jacek Ossowski wspomniał o kilku ważnych inicjatywach: „Jest rondo we Wrocławiu i jest skwer Jacka Kuronia we Lwowie. To są takie gesty które czynią nas bliższymi sobie, bo trudno sobie wyobrazić lepsze partnerstwo i lepszą współpracę niż Wrocławia i Lwowa. Mam nadzieję, że będzie to się odnosiło również do Ukrainy i Polski. Chcemy być przykładem, że mżna, że trzeba wyciągnąć rękę. To bardzo ważny dzień, gdy na polskich ulicach można zobaczyć imię wspólnych bohaterów, jakim jest Marko Bezruczko”.
Dyrektor Studium Europy Wschodniej, przewodniczący Polsko-Ukraińskiego Forum Partnerstwa dr. Jan Malicki przypomniał, że stosunki polsko-ukraińskie kształtowały się różnie między obydwoma narodami, lecz, jak zaznaczył Malicki: „Nie musimy się martwić o rzeczach, które były szkodliwe dla naszych narodów, przecież Polacy i Ukraińcy odnosili dziesiątki i setki wspólnych zwycięstw. Właściwie postać generała Marka Bezruczki jest symbolem polsko-ukraińskiego braterstwa broni”.
Marko Bezruczko w roku 1920 dowodził 6 Siczową Dywizją Strzelców Ukraińskiej Republiki Ludowej, która wraz z polskimi wojskami wyzwoliła 6 maja Kijów spod okupacji bolszewickiej. Bezruczko stał również na czele obrony Zamościa w walce przeciwko Armii Czerwonej i brał udział w rozgromieniu Konarmii Budionnego w bitwie pod Komarowem 31 sierpnia 1920 r.
Sergij Porowczuk, 26.06.18 r.
Leave a Reply