Podążając ze Lwowa w kierunku dawnego Stanisławowa dojedziemy do Bóbrki.
Na południe od niej w miejscowości Błagodatówka znajduje się majątek z domem b. domem Czajkowskich, pochodzącym z początku XIX w., zwany „białym dworem”. Jeszcze w 2006 roku wyglądał dość autentycznie, ale od kiedy został własnością prywatną, część budowli zburzono, aby wybudować hotel. Czy nowi właściciele zostawią chociażby kilka ścian – ciężko powiedzieć. W części budynku funkcjonuje przydrożna restauracja.
Dalej na południe mijamy wieś Sokołówka, znaną, przede wszystkim, z gotyckiego kościoła św. Trójcy z 1600 roku. Dookoła niego ruiny wież i murów. Za czasów radzieckich przechowywano tutaj chemikalia, które zniszczyły wnętrza budowli. Dach po części zawalił się.
W pobliżu znajduje się bardzo skromny budynek szkoły, zajmującej budowlę XIX-wiecznego domu, będącego w posiadanu Mrozowickich lub Jaworskich.
Tymczasem znowu wracamy do Bóbrki, gdzie skręcimy w prawo na Przemyślany. W miejscowości Striłky, graniczącej z miastem, na terenie dawnego majątku Rudnickich, zachowało się kilka zaniedbanych budynków gospodarczych. Jeden z nich ma nieduży neogotycki dach, a za nim znajduje się unikalna drewniana gorzelnia lub młyn. Dwór, w którym było kilka cennych dziel sztuki, zniszczono podczas pierwszej wojny światowej.
Podróżując na wschód, mijamy Świrz i Przemyślany z byłym klasztorem dominikańskim z 1645 roku. Tam skręcamy na północ, w stronę Glinian i na rozdrożu w prawo, na Złoczów. W miejscowości Olszanica Wielka skręcamy w prawo w stronę masywu górskiego Gołogóry. Tak, jadąc malowniczą, lecz rozjeżdżoną drogą asfaltową przez Trędowacz, Wiśniowczyk i Kuczerówkę, docieramy do Dunajowa (od skrętu 23 km) – pierwszej rezydencji letniej lwowskich biskupów rzymskokatolickich.
W tej wsi poza inkastelowanym (obronnym) kościołem św. Stanisława z 1485 roku, który zachował część dawnych malowideł, na miejscu zamku lwowskich biskupów rzymskokatolickich (zachowały się wały) stoi skromny piętrowy dom z czterema niewysokimi kolumnami. Wybudowano go z pozostałości zrujnowanej w czasie pierwszej wojny światowej starej rezydencji biskupiej. Obecnie funkcjonuje tutaj szpital. Nawiasem mówiąc, w starym pałacu w przeciągu kilku lat trzymano w areszcie biskupa Wacława Sierakowskiego, który odmówił uznania prawności pierwszego rozbioru Rzeczypospolitej, a więc i władzy Austro-Węgier nad Galicją.
Dmytro Antoniuk, tłumaczenie Irena Rudnicka, 19 września 2019 r.
lp
Leave a Reply