Kościół pod wezwaniem Najświętszego Serca Jezusa w Czerniowcach z daleka stwarza piorunujące wrażenie. Dopiero podszedłszy bliżej zobaczymy, że i wewnątrz i na zewnątrz jego zniszczenia są na tyle ogromne, że o byłym blasku i świetności przypominają tylko trzy dumne krzyże, wieńczące świątynię.
Odnowieniem odzyskanego w 2010 roku kościoła zajmuje się ks. Stanisław Smolczewski, jezuita. Proboszcz na razie odprawia Msze święte w kaplicy za kościołem (byłym domu jezuitów, których wypędzono w 1945 roku po okupacji przez Sowietów północno-wshodniej części Bukowiny) i stara się powoli krok po kroku demontować kondygnacje po archiwum obwodowym, które mieściło się w kościele.
– Teraz robię prawo jazdy, żeby mieć uprawnienia do prowadzenia ciężarówki. Mamy możliwość wypożyczyć samochód, ale nie ma komu go prowadzić! – mówi jezuita.
W obecnej chwili kościół pw. Najświętszego Serca Jezusowego w środku wygląda jak składnica śmieci i gruzów. Pod szkaradnym tynkiem z lat 60. widać stare malowidła i krzyże, w miejscu chórów – dodatkowe sklepienie.
– Nasz kościół był jedynym w całym ZSRS budynkiem administracyjnym, który wieńczyły trzy krzyże – dumnie mówi ks. Stanisław. Faktycznie ani jeden krzyż nie ucierpiał w czasach komuny. Mówią, że podczas demontażu pierwszego z nich jeden z budowniczych spadł i zabił się. O jego „wyczynie” do dziś przypomina wisząca na górze drabina.
Jezuici pojawili się na Bukowinie w 1820 roku. Arcybiskup warszawski Zygmunt Szczęsny Feliński zwrócił się do prowincjała Towarzystwa Jezusowego o. Jackowskiego w 1885 r. z zaproszeniem jezuitów do Czerniowiec, proponując jako miejsce zamieszkania swoje posiadłości w tym mieście. Prowincjał przyjął propozycję i na początku września o. S. Tychowski wyruszył do stolicy Bukowiny.
Wkrótce dołączyli kolejni współbracia, którzy od razu zabrali się do pracy w mieście Czerniowce i na przedmieściach. Głosili kazania i katechizowali po polsku i niemiecku w okolicznych kościołach, a także kaplicy sióstr Felicjanek i Sióstr Rodziny Maryi. W Czerniowcach utworzyli bractwo III zakonu św. Franciszka, Żywego Różańca i Dobrej Śmierci.
Nowe życie wstąpiło w Czerniowiecką Rezydencję 23 września 1889 roku wraz z przybyciem nowego superiora o. Franciszka Eberharda. Postanowiono budować kościół. Ziemię przekazało miasto, jeszcze w tym samym roku postawiono fundamenty, a 7 czerwca 1891 roku Arcybiskup Lwowski Seweryn Morawski wraz z Arcybiskupem Zygmuntem Szczęsnym Felińskim poświęcili kamień węgielny świątyni. Trzy lata później była już gotowa monumentalna budowla pięknego, neogotyckiego kościoła na planie krzyża. Architektem kościoła był profesor Leizner z Czerniowiec.
Witraże przywieziono z Grotowa (Bielsko-Biała). Malowidła na ścianach wykonał Maler Kascha z Mikołajewa, a ołtarz główny i ambona były dziełem austriackiego artysty Shtuflesera.
Organy wykonano w pracowni Riegera w Endorfie (Bienenbuettel, Niemcy). Wiosną 1894 r z Edynburga (Wielka Brytania) sprowadzono trzy dzwony. Największy z nich nazwano „Serce Jezusa”. 25 września 1894 r Arcybiskup Seweryn Morawski poświęcił kościół.
Obok świątyni o. Eberhard zakupił od miasta ziemię na której postawił neogotycki budynek przeznaczony na rezydencję. Przeprowadzka do nowego domu odbyła się 27 października 1894 roku.
21 czerwca 1895 roku odbył się pierwszy odpust parafialny w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa. Odprawiono trzy msze w trzech obrządkach, a ponad 200 dzieci i trzy razy więcej dorosłych przyjęło komunię. Na zakończenie tłum wiernych przeszedł w procesji do ustawionego przed kościołem ołtarza, gdzie po polsku, ukraińsku i niemiecku poświęcono rodzaj ludzki Bożemu Sercu.
Następcą ojca Eberharda został o. Walerian Mrowiński. Przyczynił się do ogrzania murów kościoła instalując kaloryfery, a rezydencję podłączył do kanalizacji. Po nim o. Franciszek Janik wybudował ogrodzenie kościoła, cmentarza i rezydencji. Gotyckiemu kościołowi brakowało jeszcze zegara na wieży. Znaleźli się sponsorzy i w kwietniu 1901 roku zainstalowano zegar zamówiony w Pradze w fabryce Kreczmera. Nad zegarem umieszczono srebrny obraz Matki Bożej, nad nim i po bokach 3 srebrne tablice po niemiecku i dwa po polsku.
W latach międzywojennych liturgia była sprawowana codziennie o 9:00, w niedziele o 9:00 po niemiecku, o 11:30 po polsku. Podczas świątecznych celebracji oprócz organów grała często niewielka orkiestra pod kierownictwem organisty Zażymskiego. W dni powszednie na organach grał zazwyczaj brat Bartowiak.
W 1924 roku w związku z nową sytuacją polityczną generał zakonu o. Włodzimierz Ledóchowski włączył rezydencję czerniowiecką do misji rumuńskiej, a w 1937 przemianował ją na wiceprowincję.
7 lipca 1935 roku do Czerniowiec przyjechał z Bukaresztu metropolita Michai Robu. Tego dnia w kościele odbyły się święcenia prezbiteratu Józefa Jendrzejowskiego i Jana Nowakowskiego.
W 1941 roku dużo Żydów przyjęło katolicki chrzest właśnie w kościele Najświętszego Serca Jezusa w obawie przed zamordowaniem przez Nazistów. Za te działania rumuńskie władze, aresztowały generalnego wikariusza ojca Władysława Kumorowicza ale dość szybko go zwolniły. Od początku drugiej wojny światowej dom czerniowieckich jezuitów stał się główną rezydencją rumuńskiego Towarzystwa Jezusowego.
Jezuici pracowali w Czerniowcach do roku 1944, kiedy Bukowinę okupowała Armia Czerwona. Ostatni superior o. Władysław Kumorowicz został wywieziony wgłąb Rosji. Po repatriacji został proboszczem w Bytomiu.
W 1945 roku miejscowa władza postanowiła przekazać kościół Cerkwi Prawosławnej. W 1963 roku decyzją władz w kościele umieszczono archiwum obwodowe. Budowla została podzielona na trzy kondygnacje, między kolumnami postawiono z cegieł ściany działowe. Podczas tych prac zniszczono witraże w bocznych oknach, ołtarz i jedne z najpiękniejszych w Europie organy.
W kościele przed komunistyczną okupacją znajdowały się boczne ołtarze:
-Najświętszej Bogarodzicy Maryi z dwoma rzeźbami po bokach: św. Teresy od Dzieciątka Jezus i św. Małgorzaty Marii Alacoque
-św. Ignacego Loyoli
-św. Stanisława Kostki
-Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny
Na ścianach wisiały płaskorzeźby przedstawiające drogę krzyżową. Upomniał się o nie w 1960 roku o. Jendrzejewski, który zwrócił się do miejscowych władz o zwrot zagrabionego mienia, jednak nie dostał żadnej odpowiedzi. W latach 80. to, co znajdowało się w podziemiach i poddaszu kościoła zostało oddane do czerniowieckiego muzeum. Mimo próśb kierowanych do miejscowych władz i ukraińskiego Ministerstwa Kultury, parafia wciąż nie może odzyskać swojej własności.
W 1996 roku o. Krzysztof Homa wspierany przez ks. Wiktora Antoniuka i grupę katolików rozpoczął starania o odzyskanie kościoła. W działaniach pomagali również wyznawcy innych religii oraz towarzystwa kulturowe miasta.
W 1997 roku na Bukowinę przyjechał o. Stanisław Smolczewski. Pełnił funkcję proboszcza w parafii w Kicmaniu oraz był duszpasterzem w okolicznych wioskach, cały czas starając się o odzyskanie świątyni.
W 2010 roku kościół został oddany, a 12 czerwca odbył się tu odpust parafialny. Podobnie jak w 1895 roku przed wejściem do świątyni ustawiono ołtarz, a modliło się razem ponad 150 osób.
Słowo Polskie, na podstawie tekstu Inny Keller, zdjęcia: Jerzy Wójcicki, 17.03.16 r.
Wszelkie osoby, które chciałyby pomóc w odbudowie kościoła mogą przekazywać środki pieniężne na: Referat Misyjny Prowincji Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego, ul. Kopernika 26, 31-501 Kraków:
Złotówki:
PL 50 1240 2294 1111 0010 2222 3570
z dopiskiem w tytule: „na Czerniowce” oraz Towarzystwo Jezusowe, Prowincja Polski Południowej
Mały Rynek 8; 31-041 Kraków
EURO:
PL 91 1240 2294 1978 0010 1284 4202
SWIFT/BIC PKOPPLPW
USD:
PL 76 1240 2294 1787 0010 1587 2468
SWIFT/BIC PKOPPLPW
z dopiskiem w tytule: „na Czerniowce”
Отримувач: Релігійна громада Римско-католицької церкви парафії Найсвятішого Серця Ісуса у місті Чернівці
р/р 26006000599923
у ПУАТ “ФІДОБАНК” МФО 300175
ЄДРПОУ 26398388
Призначення платежу: пожертва