Represje wobec kościoła katolickiego w Rosji. Rok 1928

Źródło: Wikipedia„Biskup Mgr Sloskan skazany został na roboty przymusowe na wyspach w błotach; musi mieszkać w nieopalonym baraku, otrzymuje tylko suchy chletę sztkofisza, jako pożywienie, i zaledwie najniezbędniejsze ubranie i to tylko podczas pracy. Poza pracą musi, podobnie jak pozostali więźniowie, zdjąć ubranie. Zdrowie jego jest już całkowicie zniszczone. Z powodu przeziębienia i morzenia głodem wzrok i słuch zaczynają mu odmawiać posłuszeństwa i jeżeli starania rządu łotewskiego, by go uwolnić jako obywatela łotewskiego, będą miały pomyślny rezultat, to powróci; stamtąd biedny kaleka – czytamy we „Wiadomościach Archidiecezjalnych Wileńskich” z 1928 r.

Już w XVII w. mnich Damaskenos z Moskwy tak pisał o klasztorze na wyspach Sołowieckich: „Tu jest kraj, który przypomina wszystkie okropności piekła. Noce zimowe są długie, lodowato mroźne i prawie bez końca. Krótkie lato nie daje wytchnienia, a nadto ludzie są dręczeni przez roje mrówek i os. Na wyspach Sołowieckich żyje niezliczone mnóstwo mew, które dzień i noc napełniają powietrze krzykiem nie do zniesienia, tak że ludzie nie mają tu chwili wytchnienia”.

Władze bolszewickie uczyniły z tych wysp kolonię karną. Wśród 11-tu tysięcy więźniów, którzy na tych straszliwych wyspach jęcząli w nędzy, znajdowało się wielu przestępców, ale obok nich – także 12 biskupów, wielu duchownych cerkwi prawosławnej, a nawet metropolita, a dalej 18 księży katolickich i setki katolików świeckich. Zesłano tu także wiele zakonnic katolickich. W ostatnim roku zmarło nie mniej, niż 3214 skazańców. Świat cywilizowany w tej sprawie nabrał wody w usta…

Muzeum antyreligijne w Piotrogradzie ogłosiło następującą statystykę zamkniętych w Rosji świątyń: zamknięto i wywłaszczono 5,4% świątyń prawosławnych, 6,8% katolickich, 4,3% żydowskich, 3,6% luterańskich, 2,8% starowierców, 3,4% mahometańskich i 6,4% baptystów. Z pośród budynków tych świątyń tylko synagogi i zbory luterskie mogły być wyzyskane dla celów publicznych

X. Teofil Skalski, proboszcz kijowski św. Aleksandra, prałat kapituły łucko-żytomierskiej i ostatnio administrator apostolski na Ukrainie, został skazany przez sądy sowieckie na 12 lat więzienia za rzekome szpiegowanie na rzecz Polski. Przeciwko temu wyrokowi na pewno nie będzie żadnych protestów, bo tu chodzi o kapłana katolickiego.

Paweł Glugla na podstawie informacji „Wiadomości Archidiecezjalne Wileńskie”, 26.02.17 r.

Więcej na temat: Represje Kościoła katolickiego w Rosji sowieckiej w latach 20. XX wieku

Skip to content