Rewolucja 1905 roku w Imperium Rosyjskim doprowadziła do powstania szeregu swobód obywatelskich i religijnych (niestety często jedynie deklaratywnych) oraz fali ruchów narodowych. Na Podolu to Polacy i Ukraińcy jako pierwsi wykorzystali ten czynnik do osłabienia caratu.
Na początku XX wieku, w centrum Winnicy, dawny rzymskokatolicki kompleks klasztorny Towarzystwa Jezusowego – Winnickie Mury – pozostawał w całkowitym zaniedbaniu. Zbudowany w latach 30. XVII wieku klasztor jezuicki nie miał jeszcze ostatecznej wizji rozwoju i przeznaczenia. Polska społeczność miasta postanowiła to wykorzystać, mając do swojej dyspozycji jedynie klasztor kapucynów. Stryżawiecki hrabia, Tadeusz Grocholski, osobiście zwrócił się do generalnego gubernatora „Ziem Południowo-Zachodnich” z prośbą o przekazanie budynku pod opiekę społeczności polskiej. Głównym argumentem były dane statystyczne: parafia liczyła około 8000 wiernych, podczas gdy istniejący kościół mógł pomieścić podczas nabożeństw nie więcej niż 300 osób. Równolegle z listem skierowanym do generalnego gubernatora Kijowa, Podola i Wołynia, grupa inicjatywna zwróciła się również do cesarza Mikołaja II.
Nie chcąc przekazać budynku miejscowym Polakom, urzędnicy carscy postanowili wykorzystać czynnik interesów wschodnich chrześcijan miasta. Prawosławny Święty Synod Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej od dawna planował podział diecezji podolskiej z siedzibą biskupią w Kamieńcu Podolskim na dwie części, tworząc w ten sposób nową diecezję winnicką. Państwo, wspierając podległą sobie Cerkiew prawosławną, wyraziło zamiar przekształcenia Murów na prawosławną katedrę winnicką. Projekt przebudowy kościoła jezuickiego na katedrę prawosławną, autorstwa miejskiego architekta Grigorija Artynowa, przetrwał do dziś. Jednocześnie urzędnicy aktywnie rozpoczęli rozwiązywanie kwestii własności kościoła jezuickiego, ponieważ nie był on odpowiednio uregulowany, a władze miasta i struktury prowincjonalne toczyły o niego legalną walkę.
Chcąc zapewnić miastu prawa własności do zabytku, ówczesny mer Winnicy, Mykoła Owodow, nie wahał się otwarcie sprzeciwić winnickim katolikom w kwestii przejęcia przez nich terenu dawnego kościoła jezuickiego. W jego oficjalnej korespondencji z administracją prowincjonalną czytamy: „Mury znajdują się w rzeczywistym posiadaniu Zarządu Miasta. Z całą gotowością bezwarunkowo przekaże je w celu publicznym. Administracja Miasta jednak w żadnym wypadku nie odda ich bez procesu w darze wrogom rosyjskich interesów w regionie, za triumf ich wrogich idei i realizację ich planów”. „Wojna papierów” trwała od 1907 do 1909 roku i zakończyła się zarejestrowanie cerkwi ku czci Kazańskiej Ikony Matki Bożej. Plany podziału prawosławnej diecezji podolskiej pozostały wówczas na papierze. Winnicka wspólnota rzymskokatolicka mogła wybudować nowe cerkwie dopiero po odzyskaniu przez Ukrainę niepodległości po 1991 roku.
Opis ilustracji: Były klasztor Jezuitów jako sobór prawosławny na pocz. XX wieku.




































Leave a Reply