Długo się zastanawiałem nad tym, czym jest polonica w zbiorach ukraińskich, kiedy dostałem propozycje wykładu gościnnego na uniwersytecie Zielonogórskim o takim właśnie tytule. Trudność polegała nie na określeniu pojęcia zbiorów, ale na tym, jak można zdefiniować to, co wykracza daleko poza jakiekolwiek tego pojęcia. I jest już ważną częścią ukraińskich zasobów archiwalnych, bibliotecznych, muzealnych.
Ponieważ większość współczesnej Ukrainy znajdowała się w różne okresy historyczne w składzie Korony Polskiej, Rzeczypospolitej Obojga Narodów, II RP, to, siłą rzeczy, zachowały się ślady, dokumenty takiej historii. Nie sposób nie znać języka polskiego, badając archiwa centralnej Ukrainy, Galicji czy Wołynia. Po raz pierwszy tego doświadczyłem po drugim roku studiów, kiedy w czasie letnich wakacji udałem się na kwerendy do obwodowego archiwum w Winnicy. Byłem mocno zdziwiony, kiedy badając dokumenty XIX wieczne, trafiałem co nie rusz na papiery w języku polskim. I wtedy zrozumiałem, iż warunkiem sine qua non kwerend archiwalnych, nawet źródeł z okresu zaborów, jest przyswojenie polszczyzny.
Nic dziwnego, skoro język polski dopiero po styczniowym powstaniu 1864 r. bardzo mocno zaczął być eliminowany na byłych ziemiach Rzeczypospolitej w zaborze rosyjskim.
Niestety wydziały historii uczelni ukraińskich nie maja obowiązkowych kursów nie tylko polskiego, ale, poza uniwersytetami w głównych ośrodkach (np, w Kijowie, Lwowie) także łaciny. Stąd niewystarczająca znajomość polskiego, co niewątpliwie utrudnia zawodowe przygotowanie i merytoryczne opracowanie historycznej spuścizny.
Dla tego ważnym zadaniem jest nie tyle ewidencja tzw poloniców, co przygotowanie odpowiedniej kadry, która mogła by takie materiały należycie opracować i przechowywać. Bez polsko-ukraińskiej inicjatywy i tylko na poziomie ministerialnym tego nie da się zrobić. Należy znaleść pieniędzy na obowiązkowe zajęcia dla studentów historyków z polskiego.To będzie ważny i pod każdym wzdlędem trafny ruch w kierunku zachowania dokumentów polskojęzycznych w przyszłości. A więc obopólna korzyść jak dla nauki, kultury polskiej tak i ukraińskiej.
Vitaliy Perkun, 22 września 2024 r.
Leave a Reply