W 2017 roku przypadnie 200. rocznica śmierci polskiego i amerykańskiego bohatera narodowego Tadeusza Kościuszki (1746-1817). O objęciu jej patronatem UNESCO poinformował w piątek dyrektor biura Komitetu Kopca Kościuszki Leszek Cierpiałowski.
– Mamy nadzieję, że ten patronat ułatwi nam, opiekunom kopca Kościuszki, we współpracy z różnymi instytucjami, godne obchody rocznicy śmierci generała, naczelnika powstania kościuszkowskiego – powiedział.
Wniosek o patronat UNESCO złożyły wspólnie trzy organizacje kościuszkowskie w Polsce, Stanach Zjednoczonych i Australii. Przedstawiciele Komitetu Kopca Kościuszki w Krakowie uważają, że 200. rocznica śmierci wybitnego Polaka będzie doskonałą okazją do upamiętnienia i przybliżenia w Polsce i na świecie tej wybitnej postaci, bowiem dziwi fakt, jak twierdzi dyrektor biura Komitetu Kopca Kościuszki, iż „Kościuszko jest bardziej znany jest w USA niż w Polsce.
W ramach obchodów okrągłej rocznicy śmierci Kościuszki w Krakowie Komitet planuje przeprowadzić zlot młodzieży, koncerty okolicznościowe, wystawy, projekcje filmów, odczyty i warsztaty. Zostanie również oznakowany i opisany pierwszy Krakowski Szlak Kościuszkowski – trasa turystyczna po miejscach i zabytkach związanych z historią naczelnika.
Kulminacją obchodów ma być Krakowski Tydzień Kościuszki, zaplanowany na 10-16 października 2017 r., oraz międzynarodowa konferencja środowisk kościuszkowskich.
Komitet UNESCO napisał w swoim oświadczeniu: „Takie rocznice są okazją do organizowania szeroko zakrojonych obchodów na szczeblu krajowym i międzynarodowym. Stwarza to możliwość promocji dorobku polskiej kultury, nauki, historii w kraju i na świecie, nadając tym wydarzeniom wyjątkową rangę i znaczenie, a także sprzyja nawiązywaniu kontaktów międzynarodowych”.
3 lutego obchodziliśmy 270. rocznicę urodzin Tadeusza Kościuszki, na 22 marca przypadnie 223. rocznica insurekcji kościuszkowskiej.
Generał Tadeusz Kościuszko przybył na Podole jesienią 1790 r. i spędził na Kresach Wschodnich prawie dwa lata. Komenda jego zajmowała znaczny obszar kraju – trzy województwa: podolskie, bracławskie, kijowskie, i spory fragment wołyńskiego. Sztab dywizji mieścił się w Międzybożu, liczne rozjazdy patrolowały wzdłuż rzeki Dniepr, sięgając Czarnobyla, Byszowa i Czerkas, bataliony rozkwaterowane były w Nowym Konstantynowie, Berdyczowie, Litynie, Brahiłowie, Niemirowie, Krasnem, Ładyżynie, Chmielniku i Tynnej, docierając na połodniu do Dniestru, którego znowu luki obsadzało zwykle wojsko, bezpośrednio zależne od komendanta kamienieckiego.
Kościuszko, udając się na Podole, zahaczył o Kamieniec. Po kampanii w Lublinie generał pragnął swobodnie odetchnąć w towarzystwie serdecznego przyjaciela Józefa Orłowskiego, komendanta twierdzy pogranicznej, który przed kilku miesiącami przybył na kresy i miał już czas rozpatrzeć się po okolicy.
Dawni towarzysze parę tygodni spędzili razem. Naturalnie, że na pierwszym planie były sprawy publiczne — więc forteca. Kościuszko bardzo ją pilnie oglądał, znalazł wielkie nieporządki i pod wpływem tego wrażenia niekorzystnego pisał do swojego siechnowickiego sąsiada, p. Zaleskiego, długi list, pełen skarg i wyrzekań. „A komendę kamieniecką jak można było przedać? Kto zaufanie w sobie ma i [co] za prawo oddać drugiemu? Chyba z woli stanów! A czyż słuchano kalkulacji przez tyle lat branych pieniędzy na reperację fortecy? Kto ją widział, w jakim stanie jest ona teraz, a jak była dawniej? Frymarczyć, rangi przedawać jeden drugiemu, teraz, kiedy Rzeczpospolita potrzebuje usługi albo zdania rachunku z czynności i z postępowania dawnego!”
Słowo Polskie, PAP, przy napisaniu wykorzystano fragment książki Antoniego Józefa Rolle „Z dziejów serca”, 07.02.16 r.