Żeby zainteresować inwestorów i dokonać kapitalnej rekonstrukcji infrastruktury Ukraina potrzebuje w przeciągu 10 lat 97 miliardów USD – 2 225 tys. miliardów hrywien.
Najwięcej wydatków potrzebują drogi, jako instrument dla przewożenia międzynarodowych ładunków i pasażerów oraz zachęcenia turystów do zwiedzania kraju. Ukraina posiada 430 tys. kilometrów dróg, z nich 97 proc. potrzebują natychmiastowego kapitalnego remontu. Wybudowane jeszcze w latach 50-60 ubiegłego wieku ukraińskie magistrale nie są przystosowane do wielkich nowoczesnych ciężarówek i szybkich osobówek, którymi obecnie poruszają się Ukraińcy i goście z innych państw.
– Polska przez ostatnie 10 lat zainwestowała w drogi około 80 miliardów Euro. Część z tych pieniędzy Polacy uzyskali dzięki akcyzom, ale najwięcej funduszy udzieliła Unia Europejska. Żeby wyremontować nasze drogi na wzór Polski, musimy każdego roku inwestować w nie po 100 miliardów hrywien – powiedział kurator planowania rekonstrukcji dróg na Ukrainie Roman Chmil
Przez przestarzałe i zgniłe wodociągi i rury, dostarczające ciepło do kaloryferów w ukraińskich mieszkaniach miliony metrów sześciennych gazu i tysiące ton węgla są wyrzucane na wiatr, przez co Ukraińcy muszą płacić znacznie więcej za wodę i ogrzewanie. Na rekonstrukcję systemu ogrzewania i dostarczania wody trzeba około 275 miliardów hrywien.
Jedną z najważniejszych infrastrukturalnych reform na Ukrainie jest reforma, skierowana na oszczędzanie energii – zarówno na ocieplanie budynków, jak i na wprowadzenie nowoczesnych technologii wytwarzania energii elektrycznej i cieplnej. Na ten cel w przeciągu 10 lat trzeba wydać około 700 miliardów hrywien.
85 proc. bloków mieszkalnych na Ukrainie wybudowano w latach 60-80 ubiegłego wieku. Już wtedy według sowieckich standardów wymogi z docieplania fasad były czterokrotnie niższe w porównaniu normami europejskimi przez bardzo tani gaz. W obecnej chwili Ukraina z jednego metra kwadratowego mieszkania traci 4-5 razy więcej ciepła w porównaniu ze Szwecją czy Finlandią. Średnio każdy dom na Ukrainie traci 40 proc. energii cieplnej poprzez okna i ściany.
Przez brak polityki z energooszczędności Ukraina traci ponad 90 miliardów hrywien rocznie.
Ukraina zajmuje 95 miejsce w rankingu 122 państw pod względem czystości wody. Otrzymana w spadek od ZSRS infrastruktura oczyszczania i dostarczania wody nigdy nie była modernizowana, za małymi wyjątkami i już wyczerpała swoje resursy. Jakość wody na Ukrainie jest na poziomie Etiopii.
Ukraińcy 80 proc. wody biorą z rzek – Dniepra, Dniestra, a zaledwie 20 proc. – z podziemnych źródeł. W Europie sytuacja jest absolutnie odwrotna. Na naprawę i stworzenie nowego systemu dostarczania wody trzeba około 200 miliardów hrywien.
Katastroficzna sytuacja na Ukrainie jest także w sferze przetwarzania odpadów. Państwo ukraińskie zajmuje pierwsze miejsce na świecie z ilości śmieci na jednego mieszkańca. Każdy Ukrainiec produkuje każdego roku około 300 kilogramów twardych odchodów. Pod poligony śmieciowe przekazano ponad 160 tys. hektarów ziemi. Mieści się na nich około 35 miliardów ton odchodów. Każdego roku powstaje około 10 tys. nielegalnych składowisk śmieci. Śmiecie zajmują teren około 4 proc. terytorium Ukrainy. Eksperci uważają, że sytuację można naprawić, ale na ten cel trzeba około 50 miliardów USD.
Jeżeli podliczyć, to nowy infrastrukturalny fundament Ukrainy kosztuje około 97 miliardów USD. Czyli w przeciągu przyszłych 10 lat trzeba każdego roku wydawać około 9,7 miliardów czyli połowę budżetu Ukrainy. Jeżeli inwestorom przedstawić jasny i konkretny plan, jest wielka szansa, że pieniądze można będzie znaleźć także z innych źródeł.
Słowo Polskie, na podstawie informacji ukraińskich mediów, 24.08.15 r.