Miasto Buczacz na Tarnopolszczyźnie. Część I

Buczacz, w czasach II RP miasto powiatowe z ludnością około 10 tysięcy, położone na linii kolejowej Stanisławów-Husiatyn. Stacja kolejowa w miejscu, dorożki, auta i autobusy. Buczacz leży po obu brzegach Strypy na zboczach jej jaru i wzadrzy okolicznych, rozłożone amfiteatralnie.

Przed I wojną światową miasto niezwykle handlowe i ruchliwe, należało do najbardziej na wschód wysuniętych składnic towarowych. Dzięki linii kolejowej Stanisławów-Husiatyn połączone z Rosją — prowadziło z nią ożywiony ruch handlowy, wskutek czego żyło i rozwijało się wspaniale, a dowodem był szereg sklepów o skale wielkomiejskiej.

W latach powojennych, latach 30-ch, upadało coraz bardziej i mimo wysiłków czynników municypalnych schodziło do poziomu miast trzeciorzędnych. Przyczyną upadku było zniszczenie polowy miasta i to dzielnicy najbogatszej i najładniejszej, po której widniały tylko stosy gruzów. Jako miasto nie posiadało wówczas większego znaczenia, nie mniej jednak w przeszłości odegrało ważną role.

Położone na rubieży Rzeczypospolitej wiernie strzegło jej granic, spełniając misję ugruntowania chrześcijaństwa i zaszczepiając na tutejszej ziemi kulturę polską.

Jar rzeki Strypy należy do najbardziej czarujących piękności natury. Te wyżyny lasem pokryte, te przeczyste zdroje, bujne pastwiska, ta ziem a urodzajna, cała potęga darów bożych obficie rozsypanych musiały pociągać ludzi szukających swobody i bezpieczeństwa życia.

To też nic dziwnego, że od najdawniejszych czasów to nęcące ustronie byto zamieskałe, a zapewne od lasów bukowych nazwe Buczacza noszące.

Już w roku 1260 wystepuje glośne imię walecznej rodziny Buczackich, którzy piersiami swemi Ruś i Podole przed najazdem Tatarów zasłaniali. To też Buczaccy zamek wznieśli obronny, jako strażnice pomyślnego rozwoju miasta.

Tu zbierały sie drużyny rycerskie i święty ogień miłości ziemi ojczystej w sobie wzniecały. Na odgłos trwogi z tej przedziwnej doliny wymykały się hufce zbrojne na dzielnych koniach, a były to hufce na cała Polskę sławne.

O mury zamku, położonego wysoko nad miastem rozbijały się częste napady tatarskie, tureckie i kozacko-moskiewskie. Tatarzyn nieznający żadnej pracy, patrzył na ziemie polskie jak na główny skarbiec swego utrzymania, z którego mógł uprowadzać zdobycz wszelką, a zwłaszcza ludzi.

Nieustannie powtarzanymi najazdami udeptała sobie dzicz tatarska trzy szlaki, któremi hordy tych najeźdźców szly w głąb Polski.

Buczacz leżal na szlaku zwanym „kuczmańskim” stąd czesto był widownią — podobnie jak ziemie okoliczne — krwawych rozpraw polskiego orężu zarówno z tatarstwem jak i kozakami, Moskwą, Węgrami i Turkami. Stąd ta ziemia, to wielkie pobojowisko, przesiąkłe obficie krwią polską i ruską, stąd na każdym kroku ślady wielkiej przeszłości, zapobiegliwości przodków, ich trudu i ofiarnego poświęcenia.

Słowo Polskie za: Przewodnik po powiecie buczackim, Wincent Urbański, Polona, 22 lutego 2025 r.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *