Koncesję na budowę tramwajów w Kijowie otrzymał pan Struve w roku 1890 — na warunkach nader korzystnych i dogodnych. Przedsiębiorstwo po 50 latach miało przejść na własność miasta, koncesjonarjusz zaś w ciągu tego okresu korzysta z monopolu.
W chwili zawarcia umowy miano na widoku tylko konną lub parową kolej miejską. Dlatego też nikt nie przypuszczał, aby przedsiębiorstwo tramwajowe w Kijowie mogło się opłacić. Wszystkich straszyło górzyste położenie miasta, mniemano też, że koszta eksploatacji nie będą się opłacały przy wydatkach na masę koni, którą będzie zmuszony utrzymywać przedsiębiorca.
Miasto zgodziło się na ustanowienie bardzo wysokiej taryfy — po 2,5 kopiejek od wiorsty. Rzeczywiście po otwarciu kolei miejskiej okazało się, że wskutek warunków topograficznych Kijowa, koszta eksploatacji tramwajów są niesłychanie wysokie.
Powzięto wówczas myśl urządzenia w Kijowie tramwajów elektrycznych na wzór istniejących w Halli. Próba wprowadzenia do miasta takich tramwajów, zapoczątkowana na zjeździe Aleksandrówskim, przekonała wszystkich niedowiarków, że żadna inna siła pociągowa nie może dorównać elektrycznej.
Stopniowo tramwaje elektryczne pojawiły się i na innych ulicach miasta i wyrugowały już od lat kilku dawne — konne.
Tramwaje kijowskie urządzono według systemu „Spraga”: prąd elektryczny biegnie po przewodnikach, zawieszonych na słupach ponad torem.
Kijów posiadał w 1901 roku blizko 40 wiorst kolei miejskich i blizko 50 wagonów elektrycznych, z których każdy kosztował 8—10.000 rubli.
Całe przedsiębiorstwo pochłonęło 2,000.000 rubli.
Słowo Polskie za: Ciechowski, Wacław (1867- ), Kijów i jego pamiątki : z planem, widokami miasta i rycinami ważniejszych budynków, 1901, 7 maja 2024 r.
Leave a Reply