Iran chce „zalać rynek ropą”. Rosja nerwowo wyczekuje

Po ogłoszeniu skasowania w stosunku do Iranu międzynarodowych sankcji w zamian za rezygnację z kontynuowania przez Irańczyków swojego programu nuklearnego, giełda saudyjska obniżyła większość indeksów o 8 proc.

Podobne spadki notowań są oczekiwane już jutro na giełdach rosyjskich, przez to, że rosyjski budżet jest tak samo uzależniony od sprzedaży ropy, jak i dochody Arabii Saudyjskiej.
Potentat rynku ropy naftowej, Iran, planuje po 16 stycznia podwoić wydobywanie tego surowca. Już dziś na świecie wydobywane jest na 1,5 mln baryłek ropy więcej, niż spożywają konsumenci. Ropa staniała do 29,3 USD za baryłkę i to nie koniec spadków. Światowi producenci aut od 10 lat redukują ilość spalanego paliwa w swoich samochodach, coraz więcej, nawet na Ukrainie, na ulicach widać auta z napędem elektrycznym lub hybrydowym.

Od rychłego pogorszenia się sytuacji gospodarczej Rosji na pewno wygra Ukraina, Gruzja i Mołdowa. Uzależnione od rosyjskiego dofinansowania sztuczne „republiki”, utworzone wskutek agresji rosyjskiej i pożerające miliardy rosyjskich dotacji, padną, jak tylko wyschnie strumień pieniędzy z Kremla.

Rok 2016 stanie się przełomowym dla Ukrainy i wielu krajów świata z wielu poglądów. To będzie także rok poważnego kryzysu gospodarczego w Rosyjskiej Federacji, rezerwa budżetowa której kurczy się w rekordowym tempie.

Słowo Polskie, 17.01.16 r.

Skip to content