Fot. Suspilne
Po raz pierwszy od pół wieku rozpoczęły się prace archeologiczne pod północnym murem twierdzy w Międzybożu.
Według Wiktora Vetrova, kierownika działu archeologicznego rezerwatu „Międzybóż”, obecnie kończy się pierwszy etap rozpoczętego w maju sezonu wykopalisk archeologicznych pod 14-metrową północną ścianą fortecy..
„Już pierwsze znaleziska dostarczyły nam fascynujących danych na temat specyfiki budowy tej fortyfikacji” – zaznaczył Vetrov.
Archeolog powiedział, że fundament ściany północnej składa się z dwóch części, przy czym dolna jest wykonana bardzo jakościowo i starannie. A górna część fundamentu ma częściową wadę technologiczną. „To wskazuje, że w tym samym okresie budowy pracowały tu dwie różne ekipy.
Górna część to gruz i kamienie wypełniony niezbyt wysokiej jakości roztworem” – podkreślił pan Wiktor.
Kierownik oddziału archeologicznego rezerwatu „Międzybyż” wyjaśnił, że pozostałości ceramiki wrzucono do wykopu budowlanego, z którego wzniesiono północną ścianę twierdzy, za pomocą którego można było ustalić początek budowy tej ściany. „A ceramika datuje nas absolutnie w stu procentach na czas tej budowy. To druga połowa XVI wieku” – mówi Vetrov.
Jednocześnie w lewej części wykopu archeolodzy odkryli niezidentyfikowany do tej pory żelazny cylindryczny artefakt.
„Jest praktycznie wciśnięty między kamienie. Ze względu na swoje rozmiary jest bardzo prawdopodobne, że jest to fragment lufy broni palnej” – powiedział.
Według studenta archeologa Artema Hajduka, drugi dół pod północnym murem twierdzy jest również bogaty w znaleziska archeologiczne.
„To jest kieliszek do perfum. Prawdopodobnie lokalnego pochodzenia. I jest ozdobiony takim a takim motywem roślinnym. W pobliżu ceramika, kości. I jakieś żelazne zapięcie – dodaje student.
Słowo Polskie za: Suspilne, 22 czerwca 2024 r.
