Tak wygląda obecnie portal wejściowy do zrujnowanego Kościoła Św. Trójcy w Międzybożu. Kościół ten został postawiony w 1600 roku w miejscu drewnianego, który zaczął rozsypywać od starości.
Ten kościół w czasach swojej świetności miał status parafialnego – w przeciwieństwie do kaplicy pałacowej Św. Stanisława, która była prywatną świątynią ówczesnych właścicieli Międzyboża.
Do parafii należała także Gnatówka, w której mieszkała Tekla Żurowska, uwielbiana przez Tadeusza Kościuszkę w czasie jego pobytu w Międzybożu.
Jeżeli Maciej Żurowski nie odmówiłby Kościuszkę, może wówczas narodowy bohater Polski zamieszkał w Międzybożu na stałe! Dlaczego ten kościół nie może być obiektem turystycznym? W Polsce, w Chełmie, znajduje się marmurowy stół pamiątkowy: „W tym kościele Tadeusz Kościuszku modlił się i omawiał swoje powstanie z biskupem”. W tym samym roku, w którym przebywał w Międzybożu. To, że Kościuszku rozmawiał z biskupem chełmskim mało kto pamięta, a jego podolska historia miłosna nie jest fikcją, ale faktem odzwierciedlonym w biografii.
Podczas okupacji tureckiej Podola odmówiono w restauracji kościoła. Dokonano jej dopiero w latach 1710-20-tych według rozporządzenia właściciel majątku z zaangżowaniem Francuza Jeana Batista Desisiera.
Ten chciał trochę zaoszczędzić – nakazał zbudować fasadę z desek i ozdobić rzeźbą świętego Mikołaja. Nie było to akceptowalne przez właściciela Adama Sieniawskiego, który „nie dbając o pieniądze jak piękno”, nakazał to wyburzyć, a zamiast tego zbudować przyzwoitą fasadę.
… Zgodnie z głównym planem Międzyboża z 1947 r. kościół miał być przekształcony w dom kultury. Ale te plany nie doszły do skutku.
Słowo Polskie za: Igor Zapadenko, 19 listopada 2023 r.
Leave a Reply