– W jakim celu Rosjanie wieźli aż spod Moskwy na Ukrainę wodę i sól? Przecież to nie pustynia! – dziwią się przedstawiciele Czerwonego Krzyża, którzy przystąpili do przeglądu zawartości przefarbowanych na biały kolor rosyjskich wojskowych ciężarówek, czekających w pobliżu ukraińskiego przejścia granicznego Izwaryno na przejazd na terytorium Ukrainy z pomocą humanitarną.
700 ton wody i soli, a także dziecięca żywność, kasza gryczana i mąka mają trafić do Ługańska i Doniecka, które przez działania separatystów przeżywają katastrofę humanitarną i ekologiczną.
Rosyjską wodę załadowano w rejonie poligonu wojskowego Ałabino, gdzie stacjonuje 2. gwardyjska Tamańska dywizja.
Redakcja
GK
Leave a Reply