Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Różne » Warto wiedzieć » Pracownicy polskiego MSZ upamiętnili polskich żołnierzy broniących Wołynia w latach 1914-1920

Pracownicy polskiego MSZ upamiętnili polskich żołnierzy broniących Wołynia w latach 1914-1920

15 sierpnia w dniu Święta Wojska Polskiego i w 104. rocznicę Bitwy Warszawskiej Konsul RP w Łucku Marek Wojciechowski wraz z konsul Anną Wojciechowską uczcili pamięć polskich żołnierzy biorących udział w walkach na Wołyniu w latach 1914-1920.

Polscy dyplomaci zapalili znicze na żołnierskich mogiłach w Kowlu na cmentarzu miejskim, „na Górce”, w Polskim Lasku koło Kostiuchnówki, w Wołczecku, Kukłach i Maniewiczach.

W czasie I wojny światowej poległo, zmarło lub zaginęło bez wieści około 530 tys. Polaków służących w armiach państw zaborczych: ponad 220 tys. w armii austro-węgierskiej, około 200 tys. w armii rosyjskiej i ponad 110 tys. w armii niemieckiej. Ani w armii austro-węgierskiej ani rosyjskiej Polacy nie dochodzili do wyższych stanowisk wojskowych i nie sprawowali funkcji dowódców korpusu, nie mówiąc już o armiach.

Bitwa pod Kostiuchnówką odbyła się w dniach 4-6 lipca 1916 pod Kostiuchnówką nad Styrem na Wołyniu. Był to krwawy bój opóźniający wszystkich 3 brygad legionów polskich (walczących po stronie Austro-Węgier), z wojskami rosyjskimi, przechodzącymi do przeciwnatarcia w ramach ofensywy Brusiłowa. Pomimo panicznej ucieczki wojsk austro-węgierskich na prawym skrzydle (128 brygada honwedów), Polacy nie dopuścili do przerwania frontu, wytrzymując kilkakrotnie ponawiany atak 100 rosyjskiej dywizji piechoty Pozbawione wsparcia artylerii i łączności brygady legionowe liczyły łącznie tylko 5500 bagnetów, stawiając czoła 13 000 Rosjan.

Ważnym elementem historii polskich formacji podczas I Wojny Światowej była Bitwa pod Kaniowem, stoczona 15 lutego 1918 roku. Była ona znakiem protestu przeciwko postanowieniom traktatu brzeskiego. Wówczas II Korpus Legionów Polskich wraz z innymi oddziałami polskimi przebił się przez front austriacko-rosyjski pod Rarańczą i połączyła się z polskimi formacjami w Rosji tworząc w ten sposób II Korpus Polski na Wschodzie.

Obecność jednostek polskich na Ukrainie była widziana przez Niemcy jako naruszenie warunków Traktatu Brzeskiego. W nocy z 10 na 11 maja 1918 r. bez żadnych uprzedzeń przeważające liczebnie oddziały niemieckie zaatakowały jednostki polskie rozlokowane w okolicy Kaniowa. Po całodziennej walce i wyczerpaniu się zapasów amunicji II Korpus Polski został zmuszony do złożenia broni. Straty niemieckie wyniosły ok. 1500 zabitych i rannych, polskie nie przekraczały 1000. Ocalałych żołnierzy Niemcy wysłali do obozów koncentracyjnych. Połowa zdołała uciec.

I Korpus Polski w skłądzie armii rosyjskiej powstał na Białorusi. Dowodził nim generał Józef Dowbor-Muśnicki. Liczył 30000 żołnierzy. Wsławił się zajęciem Bobrujska w lutym 1918 r., wtedy też podporządkował się Radzie Regencyjnej. Po odzyskaniu przez Polskę Niepodległości włączony został do Wojska Polskiego.

III Korpus Polski w liczbie 3 tys. żołnierzy powstał na Ukrainie w początkach 1918 roku. Dowodził nim gen. Eugeniusz de Henning-Michaelis. Korpus walczył z bolszewikami, w czerwcu 1918 został rozbrojony przez Austriaków.

Po 11 listopada żołnierze tych jednostek walczących wcześniej po stronie Rosji lub Austro-Węgier i Niemiec weszli w skład powstającego Wojska Polskiego II RP.

Sergij Porowczuk na podstawie Konsulat Generalny RP w Łucku, 17 sierpnia 2024 r.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *