Podobizna obrońcy chrześcijańskiej Europy czyli Jana III Sobieskiego, zdaniem bolszewików, którzy przejęli rządy we Lwowie w 1944 roku, wspaniale nadawała się na pomnik hetmana Bohdana Chmielnickiego. Wystarczyło tylko… zamienić głowę. Na szczęście uratowany przez działaczy kultury obiekt z Wałów Hetmańskich w 1950 roku wywiezono do powojennej Polski.
Na początku monument trafił do ogrodu w powarszawskim Wilanowie w pobliżu pałacu gdzie Jan Sobieski mieszkała. Nieopodal znajdowała się rezydencja, którą niegdyś zamieszkiwał polski król. Lecz kilkaset metrów dalej stał już inny jego pomnik i nie było sensu w dwóch pomnikach.
W kolejce chętnych postawić pomnik u siebie znalazły się Wrocław, Kraków i Gdańsk. Jako że w tym pierwszym ze Lwowa znalazł się pomnik Aleksandra Fredry to samorząd gdański znalazł takie argumenty jak jego starostwa na Pomorzu a także to, że w 1677 roku w Gdańsku urodził się jego syn Aleksander Benedykt.
Otóż po 15 latach stania w Wilanowie posąg wraz z cokołem trafił nad do Gdańska na Targ Drzewny. Do 1946 roku znajdował się tutaj niemiecki pomnik Kriegerdenkmal – ku czci poległych żołnierzy. Ze zrozumiałych powodów ten pomnik został przez Polaków usunięty.
Uroczyste odsłonięcie pomnika w Gdańsku miało miejsce 26 czerwca 1965 roku. Władze komunistyczne postanowiły zwrócić króla ku zachodowi (we Lwowie wskazywał on na wschód).
Słowo Polskie, fot. Polona, 26 lipca 2024 r.
Leave a Reply