Po Aleksandrze Bieńkową Wisznię odziedziczył jego syn Jan Aleksander, również komediograf i uczestnik powstania węgierskiego, po nim zaś wnuk Andrzej Maksymilian Fredro.
On właśnie w 1898 roku odnowił pałac (architekt Piotr Harasimowicz), dodając nowe elementy ozdobne fasadom i wnętrzom. Na ścianach budynku widzimy dzisiaj sporo fryzów, maskaronów nad oknami w kształcie głów żołnierzy, pilastrów. Na fasadzie bocznej mieści się olbrzymi herb stiukowy Fredrów z hrabiowską koroną i zawołaniem „Friede Herr”.
Jest to dzieło rzeźbiarza Józefa Swobody, w którym pomagał mu Jan Aleksander Fredro. Wewnątrz budynku zachowało się dużo sztukaterii 1898 roku. Głównie, są to neobarokowe rozety i fryzy na ścianach. W westybulu wspaniała odlewana klatka schodowa o dekoracyjnych poręczach i kutych balaskach. Są również dwa dawne piece, z których jeden (biały, udekorowany empirowymi ozdobami) pochodzi z czasów Aleksandra Fredry. Wykonał go Chrystian Piotr Aigner. Obok są drzwi z pięknymi stiukowymi wizerunkami putto nad nimi. W ostatnim czasie polski rząd przeznaczył środki na prace remontowe wewnątrz i zewnątrz budynku. Od strony zewnętrznej prace już zostały przeprowadzone i niedawno otwarto tutaj mały pokój pamięci pisarza.
Po tym, jak zmarł bezdzietny wnuk pisarza Aleksandra Fredry Andrzej Maksymilian, wdowa po nim Felicja ze Szczepańskich wyszła za mąż za Aleksandra Skarbka i w 1919 roku sprzedała pałac Małopolskiemu Towarzystwu Rolnemu, które otworzyło tutaj szkołę rolną. Prawdopodobnie, Felicja Skarbek po prostu nie chciała wydawać pieniędzy na remont majątku. Wówczas to wywołało szczere oburzenie wśród członków rodziny Fredrów i zwykłych Polaków. Szkoła zaś działa do dzisiaj. Obecnie jest to technikum rolne. W czasie pierwszej wojny światowej rezydencję porabowano, przy tym zginęła biblioteka, licząca 10 tysięcy tomów, cenne meble i obrazy pędzla Juliusza Kossaka.
W pobliżu pałacu znajduje się duży budynek z wieżą, nazywany Jackowym Dworem i jest starszy od głównego budynku rezydencji. Prawdopodobnie, pochodzi jeszcze z czasów Semeńskich.
Dmytro Antoniuk, tłumaczenie tekstu Irena Rudnicka, 5 marca 2019 r.
Leave a Reply