Zupełna klęska bolszewików nad Berezyną i Dnieprem

400 bolszewików utonęło w Dnieprze. 10-ta dywizja bolszewicka doszczętnie zniszczona. Zatopienie 4 statków pancernych – pod takie były tytuły  w polskich gazetach w pierwszej połowie maja 1920 roku. Komunikat sztabu generalnego wojsk polskich z dnia 13 maja 1920 r. brzmiał następująco:

W rejonie Kijowa nieprzyjaciel prowadził w dalszym ciągu uporczywe ataki, starając się za wszelką cenę odzyskać zajęte przez nas miejscowości na wschodnim brzegu Dniepru. Wszystkie jednakże usiłowanie w tym kierunku zostały zwycięsko udaremnione.

Oddziały nasze, nawet w najcięższych będąc warunkach, nie ustąpiły ant piędzi ziemi. Kompania 6. pułku piechoty, pod dowództwem sierżanta sztabowego Wojczaka, walcząc w rejonie Darnicy, pomimo odcięcia od pułku i okrążenia ze wszystkich stron przez nieprzyjaciela, zdołała się utrzymać aż do nadejścia posiłków. Ataki nieprzyjaciela, skierowane na przyczółek mostowy Rzeczycy, zostały odparte.

Dodatkowe doniesienia o ostatnich walkach nad Berezyną i Dnieprem to obraz zupełnej klęski nieprzyjaciela. Dotkliwe straty ponieśli bolszewicy zwłaszcza pod Chlibowem, gdzie zdołaliśmy im oddać odwrót. Zniesione zostały doszczętnie pułki II. brygady 10 bolszewickiej dywizji. Dowódca brygady i komisarz polegli, około 400 bolszewików utonęło w Dnieprze. Klęska pod Chlebowem spowodowała taki popłoch, że 10 dywizja sowiecka nie przedstawia już dzisiaj żadnej wartości bojowej.

Resztki dywizji, której udało się przedostać na lewy brzeg Dniepru, pod wpływem naszego wypadu porzuciły broń, uciekając w największym popłochu.

Oddział majora Jaworskiego, operujący wzdłuż Dniepru na północ od Prypeci, prowadząc nieustanne i bardzo zręcznie boje, zatopił 4 bolszewickie starki pancerne. Zdobyto przy tym mnóstwo materiału, kilkanaście karabinów maszynowych, oraz ponad 115 jeńców. Na naszych tyłach zjawiły się obecnie resztki oddziałów nieprzyjacielskich, wyłaniające slą partiami z lasu, tak, że liczba jeńców z operacji na Rzeczycę, przekracza już 2 tysiące.

Na Podolu rozbity nasze oddziały I sowiecką brygadą w sile 2 tysięcy ludzi.

Pierwszy zast. sztabu gen. płk. Kukliński

Słowo Polskie za: Ilustrowany Kurier Codzienny, Kraków, Nr 132, 15 maja 1920 r., 9 maja 2020 r.

lp

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *