Kiedy na początku marca do Leonida Ordyńskiego przyszło zawiadomienie z komisariatu o mobilizacji wojskowej, on nie zastanawiał się długo. W przeciągu półgodziny 40-letni Polak z Czemerys Barskich (wioska w pobliżu Baru na Podolu) spakował się i wyruszył na „wschodni front” – pełnić swój obywatelski obowiązek na Donbasie.
Zostawiając w domu żonę i niepełnoletniego syna, Leon obiecał im, że wkrótce wróci i każdego dnia dzwonił do nich albo pisał SMS-y. 28 czerwca w sobotę nie odzywał się. Bliscy nie nadawali temu jakiegoś znaczenia, bowiem w tym dniu było święto na Ukrainie – Dzień Konstytucji i atmosfera też była świąteczna… Okazało się, że w nocy z piątku na sobotę prorosyjscy terroryści ostrzelali punkt kontrolny pomiędzy Iziumem a Charkowem, którego pilnował także żołnierz spod Baru. Wskutek ostrzału Leon Ordyński został ranny i zmarł.
Niektórzy barczanie już w sobotę wiedzieli, że Ordyński nie żyje. Ale bali się przekazać tą wiadomość żonie, czekając na oficjalny komunikat. W niedzielę 29 czerwca przed domem Ordyńskich w Czemerysach zatrzymał się samochód, z którego wysiedli przedstawiciel komisariatu wojskowego oraz przewodniczący barskiej administracji rejonowej. Przekazali rodzinie zabitego Polaka zawiadomienie o śmierci ich taty i męża…
Co można powiedzieć o Leonidzie Ordyńskim? Żona jego brata opowiada, że to był bardzo spokojny człowiek, lubił wędkować i żył w harmonii z otaczającymi go ludźmi. Niezbyt wierzący (do kościoła chodził tylko na wielkie święta) tym niemniej poświęcił swoje życie, broniąc Ojczyzny i towarzyszy broni, zgodnie z 15 rozdziałem Ewangelii według Św. Jana: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich”.
2 lipca w rodzinnej miejscowości Leona Ordyńskiego Czemerysach Barskich odbędzie się jego pogrzeb. Zapewne wezmą w niej udział tysiące ludzi, w tym i Polaków z pochodzenia, którzy pomodlą się także i za nawrócenie bandytów ze wschodu, mordujących za pieniądze jak cywilów, tak i żołnierzy wojska ukraińskiego.
Wesprzeć rodzinę Ordyńśkich z Czemerysów Barskich można przez konto w Prywatbanku – номер кредитної карти в Приватбанку дружини Леоніда – 4149497800296370 Ординська Людмила Іванівна lub za pośrednictwem Barskiego Stowarzyszenia im. Konfederatów Barskich (prezes Artur Cyciurski – nr tel +38067 989 0724).
Redakcja, bwp
Leave a Reply