Ósmego września, w Chmielniku odbyło się ważne wydarzenie – spotkanie ze starymi, dobrymi znajomymi – polskimi motocyklistami, którzy coroku przyjeżdżają z Warszawy drogą pamięci zmarłych rodaków podczas zbrodni katyńskiej.
Towarzystwo rajdowców powstało w 2001 roku i ma nazwę “Rajd Katyński”. Założycielem był komandor śp. Wiktor Weńgrzyn. Główny cel rajdu polega na uświadomieniu tego, że pamięć o przeszłości musi łączyć.
Najważniejszym w tej podróży są spotkania z mieszkańcami miast oraz wiosek, którymi przyjeżdżają, uhonorowanie pamięci poległych bohaterów, układanie kwiatów i zapalenie świec.
W tegorocznym rajdzie wzięło udział 43 motocyklistów, wśród nich były 2 kobiety. Po pokonaniu długiej drogi, motocykliści prowadzeni przez komandora Michała Szeligę wjechali do Chmielnika o. godzinie 14:00 w towarzystwie lokalnej policji.
Miejscem postoju stał się plac obok restauracji “Wizyt”. Sześć przedstawicieli rajdu odwiedzili urząd Miasta, gdzie odbyło się zapoznanie w przyjaznej, niewymuszonej atmosferze. Mer miasta Chmielnika Mykoła Jurczyszyn opowiedział gościom o możliwościach oraz perspektywach miasta, z kolei goście byli zachwyceni planami jego rozwoju.
Mer zaznaczył, że nasze braterskie narody mają dużo wspólnego, mają czym się podzielić oraz nauczyć się. Po zakończeniu rozmowy Pan Jurczyszyn zaprosił wszystkich gości do pysznego obiadu z tradycyjnymi, ukraińskimi daniami.
Przyjazd bajkerów to zawsze święto dla członków naszego związku i mieszkańców miasta. Tego razu było też dużo wspaniałych wrażeń, dorośli i dzieci naszego miasta mieli okazję na przejażdżkę na motorach.
Wszyscy otrzymali dużo niezapomnianych emocji. Obowiązkowym punktem spotkania było odwiedzanie miejskiego kościoła Świętej Trójcy, gdzie proboszcz ks. Oleksandr opowiedział historię tej świątyni. Jeszcze jednym ważnym miejscem odwiedzin była wieś Kuryłówka, gdzie znajduje się mogiła matki Ignacy Jana Paderewskiego, wybitnego polskiego kompozytora, pianisty, działacza politycznego. Pani Walentyna, prezes klubu poprowadziła bajkerów do miejsca pochówku, gdzie oni wszanowali pamięć zapalaniem świec.
Zadowoleni i bardzo zachwyceni motocykliści pojechali dalej wcześniej wyznaczonym szlachem i obiecali wrócić za rok. Z swojej strony zarząd związku Polaków im. Reymonta wyraża głęboką wdzięczność urzędowi miasta razem z merem miasta Mikołajem Jurczyszynym za wsparcie oraz pomóc w prowadzeniu spotkania z uczestnikami 21. międzynarodowego motorajdu. Także jesteśmy bardzo wdzięczni proboszczowi Oleksandrowi za współpracę. Wyrażamy naszą szczerą wdzięczność Pani Walentynie, prezesowi Kuryłowskiego klubu za serdeczne spotkanie.
Autor: Irena Bartaszczuk, tłumaczenie tekstu: Helena Ostrowska, zdjęcia: Andrzej Machota, 18 września 2021 r.
Leave a Reply